Dzieci zbyt łatwo odbierane

Dzieci zbyt łatwo odbierane

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prawie 100 tysięcy dzieci wychowuje się w Polsce poza rodziną: w domach dziecka lub rodzinach zastępczych. To o blisko 10 proc. więcej niż w 2004 roku - akcentuje "Rzeczpospolita", powołując się na dane z Ministerstwa Pracy.

"Jak na taki kraj jak Polska, to ogromna rzesza" - ocenia Ewa Leś, znawca polityki społecznej z Uniwersytetu Warszawskiego. Według rozmówców "Rz", główną przyczyną tego wzrostu nie jest demografia, choć od kilku lat dzieci rodzi się coraz więcej.

"Sędzia, który dostaje ze szkoły sygnał, że uczeń przyszedł na lekcje głodny, zabiera go do domu dziecka, bo tam dostanie jeść. A tymczasem lepiej, żeby to dziecko trochę gorzej zjadło, ale miało miłość, która umożliwi rozwój" - mówi gazecie prezes Towarzystwa Nasz Dom, Tomasz Polkowski.

Elżbieta Czyż z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka też zauważa, iż dziś sądy bardzo często zabierają dzieci prewencyjnie. "Sędziowie boją się, że ktoś zarzuci im w mediach zaniedbanie obowiązków, jeśli dziecku coś się stanie. A przecież zabranie dziecka z rodziny biologicznej powinno być ostatecznością" - mówi "Rz.".

O tym więcej w publikacji "Rzeczpospolitej". (PAP)