Polacy piszą list do Rosji

Polacy piszą list do Rosji

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Polacy piszą list do Rosji" - tak dziennik "Wriemia Nowostiej" tytułuje korespondencję z Warszawy, w której opisuje reakcję w Polsce na swój wywiad z ambasadorem Federacji Rosyjskiej w RP Władimirem Grininem.
Grinin oświadczył, że bez oficjalnych informacji na temat planowanego przyjazdu prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego 10 kwietnia do Katynia strona rosyjska nie może uruchomić procedury przygotowań do tej wizyty. Ambasador zaprzeczył też, jakoby Rosja, zapraszając premiera RP Donalda Tuska do Katynia, chciała odnieść jakieś korzyści z konfrontacji między szefem polskiego rządu a prezydentem Kaczyńskim. "Wriemia Nowostiej" informuje, że rozmowa z Grininem wywołała w Polsce "żywą reakcję". "Największy rezonans wywołały słowa ambasadora dotyczące udziału w uroczystościach pod Smoleńskiem pierwszych osobistości w państwie" - przekazuje.

Gazeta przypomina, że "premier Władimir Putin zaprosił polskiego kolegę Donalda Tuska do odwiedzenia Katynia, a ten zaproszenie przyjął". "Prezydent Kaczyński też wyraził pragnienie przyjazdu do Katynia, jednak oficjalne, pisemne informacje - jak jest przyjęte w takich wypadkach - z jego kancelarii jak dotąd nie napłynęły" - dodaje.

"Wriemia Nowostiej" podkreśla, że "z tego powodu strona rosyjska nie może uruchomić procedury przygotowań do tej wizyty". "Kancelaria prezydenta Lecha Kaczyńskiego winą za niezręczną sytuację obarcza polski MSZ. Resort dyplomacji odpowiada, że w najbliższym czasie oficjalnie zawiadomi Moskwę o wizycie prezydenta" - relacjonuje dziennik.

PAP, arb