Inwestorzy odwracają się plecami do euro i funta

Inwestorzy odwracają się plecami do euro i funta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zadziałał wypracowany już lata temu mechanizm. Inwestorzy niepewni tego jak zadziała pakiet pomocowy w Europie bliżej zainteresowali się dolarem i jenem, rezygnując z euro i funta, pisze "Wall Street Journal".
Waluty wrażliwe na wzrost ekonomiczny i ceny surowców, takie jak dolar australijski i real brazylijski również straciły grunt pod nogami po tym jak doszło do wzrostu wartości chińskiego juana. Silniejsza chińska waluta i zaostrzenie polityki pieniężnej są zwykle symptomami spowolnienia w kraju środka. To szczególnie godzi w Australię i Brazylię – Chiny są ich ważnym partnerem gospodarczym.

Prawie bilion dolarów pakietu ratunkowego od Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego ogłoszone w niedzielę wydaje się być niewystarczające, aby przekonać inwestorów, że kryzys kredytowy się skończył. Waluty, które w poniedziałek odrobiły straty wobec dolara i jena w związku z początkowym wybuchem entuzjazmu oddały odrobione straty już w nocy ponownie tracąc do waluty amerykańskiej i chińskiej.

- Pakiet kupuje parę lat spokoju, ale nie rozwiązuje problemu długoterminowej suwerenności kredytowej – mówi David Gilmore, jeden z partnerów w Foreign Exchange Analytics z Essen.

W przyszłym tygodniu Grecja będzie musiała stawić czoła płatnościom rat kredytów, które zaciągnęła. W związku z tym będzie chciała otrzymać pierwszą transzę obiecaną przez Unię Europejską. Wyniesie ona 14,5 miliarda euro. W środę z kolei Ateny mają prosić Międzynarodowy Fundusz Walutowy o przekazanie 5,5 miliarda euro.

Eksperci zwracają również uwagę na wpływ niepewnej sytuacji w Wielkiej Brytanii na rynek walutowy. Istnieją obawy, że będzie trzeba przeprowadzić kolejne wybory, aby rozwiązać zawieszony parlament. To oznaczałoby kolejne miesiące niepewności w kraju, który boryka się z jednym z wyższych deficytów budżetowych w Unii Europejskiej.

PP, The Wall Street Journal