Władze stolicy Katalonii zdecydowały, że kobiety nie mogą całkowicie zasłaniać twarzy w urzędach i publicznych instytucjach. Burki i nikaby będą jednak wciąż dozwolone na ulicach Barcelony. W ślad za Barceloną, podobne zasady wprowadziły miasta Tarragona i Girona – pisze hiszpański dziennik El Mundo.
Barcelona to trzecie miasto w Hiszpanii, w którym muzułmańska burka została zabroniona w urzędach. Wcześniej taki zakaz wprowadzono w dwóch innych miastach Katalonii - Lleida i El Vendrell.
Uzasadniając nowe zasady, zwolennicy zakazu wymieniają potrzebę szanowania równouprawnienia płci oraz obronę tradycyjnych wartości i obyczajów społeczeństwa katalońskiego. W odpowiedzi na zarzuty jakoby zakaz miał miał dyskryminować muzułmańskie wartości religijne, władze podkreślają, że burka uniemożliwia jakąkolwiek identyfikacje danej osoby, co jest niedopuszczalne w instytucjach, takich jak urzędy, ale także m.in. w przedszkolach i bibliotekach. Kobiety będą mogły je nosić jednak na ulicach.
Hiszpania nie jest pierwszym krajem europejskim, który wprowadza taki zakaz. Wcześniej zrobiły to m.in. Belgia i Francja.
kr
Uzasadniając nowe zasady, zwolennicy zakazu wymieniają potrzebę szanowania równouprawnienia płci oraz obronę tradycyjnych wartości i obyczajów społeczeństwa katalońskiego. W odpowiedzi na zarzuty jakoby zakaz miał miał dyskryminować muzułmańskie wartości religijne, władze podkreślają, że burka uniemożliwia jakąkolwiek identyfikacje danej osoby, co jest niedopuszczalne w instytucjach, takich jak urzędy, ale także m.in. w przedszkolach i bibliotekach. Kobiety będą mogły je nosić jednak na ulicach.
Hiszpania nie jest pierwszym krajem europejskim, który wprowadza taki zakaz. Wcześniej zrobiły to m.in. Belgia i Francja.
kr