Szef hiszpańskiego rządu jest przeciwny zakazowi walk z bykami przyjętemu w Katalonii - informuje dziennik “El Mundo”.
José Luis Rodríguez Zapatero uważa, że nie powinno dojść do zakazania korridy w Katalonii. W wywiadzie dla radia Onda Cero, uznając tradycyjność walk z bykami, mówił, że wszyscy, którym się one podobają, powinni mieć prawo do ich oglądania.
Na reakcje nie trzeba było długo czekać. "Spóźnionym gestem" określił słowa premiera Pío García-Escudero, rzecznik Partii Ludowej (PP) w Senacie oraz propagator inicjatywy zaskarżenia decyzji parlamentu Katalonii do Trybunału Konstytucyjnego. "Ani premier, ani jego partia nie zrobili wcześniej nic, by uniknąć zakazu korridy" - mówił dla "El Mundo" García-Escudero.
Zdaniem Victorino Martína, jednego z najbardziej cenionych hodowców byków, wypowiedź Zapatero to "lapsus" oraz “podwójna gra”. Inaczej deklarację premiera ocenia Eduardo Martín-Peñato ze stowarzyszenia obrońców korridy, Mesa del Toro. Uznaje ją za “bardzo pozytywną, mając na uwadze, że szef rządu początkowo nie był zbyt przyjazny tauromachii”.Parlament Katalonii przegłosował zakaz walki z bykami w lipcu ubiegłego roku. Ma on obowiązywać w tym regionie Hiszpanii od 1 stycznia 2012.
es