Nowy sposób na wakacje - oprowadzają za darmo po kraju

Nowy sposób na wakacje - oprowadzają za darmo po kraju

Dodano:   /  Zmieniono: 
Znamy już alternatywne sposoby podróżowania podczas wakacji, takie jak couch surfing, w ramach którego korzystamy z gościny ludzi poznanych przez serwis internetowy. Od jakiegoś czasu istnieje też sposób na zamieszkanie w obcym mieście na zasadzie wymiany mieszkań. Teraz pojawił się system „greeter”, czyli witający nas gospodarz w swoim mieście, który oprowadzi nas po mniej oczywistych szlakach turystycznych.
Nowy Jork, Melbourne, Paryż czy Buenos Aires – te i wiele innych miast możemy zobaczyć razem z ich mieszkańcami, którzy stali się wolontariuszami nowego programu turystycznego. Są to ludzie, którzy chcą za darmo pokazać turystom swoje miasto swoimi oczami.

Pomysł narodził się już w latach 90. w Nowym Jorku wśród grupki miłośników „innego Wielkiego Jabłka". Założyli oni stowarzyszenie Big Apple Greeter i zrzeszali ludzi, którzy chcieli udowodnić przyjezdnym, że Nowy Jork to nie tylko wieżowce i zgiełk. Dosyć szybko grupa zyskała taką popularność, że przerodziła się w Global Greeter Network, które działa dzięki przewodnikom-wolontariuszom na całym świecie.

Główną ideą jest oczywiście przeciwstawienie się znormalizowanym i zaprogramowanym wycieczkom, które pokazują turystom dosyć stereotypowy obraz odwiedzanych miejsc. Nie każdy również wie jak dotrzeć do prawdziwych dzielnic, schowanych zakamarków czy pozaturystycznych centrów, które mogą okazać się niebezpieczne w wielu miastach. Inicjatywa bije rekordy popularności w dobie mody na „alternatywną turystykę", która unika utartych szlaków.

mk