Miasta ostro grają o dusze i podatki

Miasta ostro grają o dusze i podatki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Miasta chcą skończyć z meldunkową fikcją, bo każdy obywatel to wpływy z podatków. Stawką są grube miliony – stwierdza "Puls Biznesu".
Oficjalne dane dotyczące liczby ludności poszczególnych miast są dalekie od rzeczywistości – alarmuje Unia Metropolii Polskich (UMP). W stanowisku podpisanym przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz i prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, UMP domaga się od MSWiA, aby w trybie pilnym rozpoczęło prace nad bardziej precyzyjną metodą ustalania liczby mieszkańców. Unia podaje przykład stolicy, gdzie – jak szacuje – mieszka o pół miliona więcej osób niż podaje GUS.

W tle są duże pieniądze, bo na podstawie liczby mieszkańców Ministerstwo Finansów oblicza subwencje wyrównawcze, które dostają miasta, a także wylicza ile muszą się dołożyć do "janosikowego". Tak też obliczana jest kwota PIT, zasilająca miejską kasę.