Tarcia w Londynie kładą się cieniem na IO

Tarcia w Londynie kładą się cieniem na IO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zamieszki w miastach Wielkiej Brytanii mogą zaszkodzić przygotowaniom do igrzysk olimpijskich. Policja ma trudności z opanowaniem starć, wywołanych głównie cięciami wydatków publicznych - zauważają we wtorek światowe media. Starcia porównywane są nawet do Arabskiej Wiosny.

Jak pisze "New York Times", po rozruchach w Londynie i innych miastach angielskich pojawiły się nowe pytania dotyczące wprowadzonych przez rząd premiera Davida Camerona cięć wydatków, które wymierzone są głównie w programy społeczne. Cięcia te najbardziej dotknęły biednych mieszkańców, w tym wielu młodych ludzi z mniejszości, czyli głównych uczestników zamieszek.

Gazeta podkreśla, iż starcia kładą się cieniem na letnich igrzyskach olimpijskich, które odbędą się w brytyjskiej stolicy w przyszłym roku. "12 miesięcy przed imprezą, Wielka Brytania będzie musiała zapewnić przedstawicieli komitetu olimpijskiego, że nie istnieje ryzyko, iż powtórka z zamieszek zagrozi lub zniszczy igrzyska".

Brazylijski dziennik "Globo" wskazuje, że starcia wybuchły m.in. w rejonach oddalonych jedynie o kilka kilometrów od Parku Olimpijskiego, który za mniej niż rok odwiedzą miliony ludzi.

pap