Doktorat bez magisterki

Doktorat bez magisterki

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ramach ministerialnego programu, co roku stu najlepszych studentów dostanie z budżetu państwa pieniądze na badania i będzie mogło przyspieszyć swoją naukową karierę - informuje "Metro".
Ministerialny program "Diamentowy Grant" rozpoczął właśnie działalność. Z ministerialnych grantów będą mogli skorzystać ci studenci, którzy ukończyli trzeci rok studiów (zarówno jednolitych jak i licencjackich), a jednocześnie prowadzili badania pod okiem opiekuna naukowego. Najlepsi - bez względu na kierunek studiów - dostaną pieniądze na kontynuację działań i szansę na wcześniejsze przygotowanie pracy doktorskiej.

O grant będzie występować nie student, ale uczelnia lub instytut badawczy, który się nim opiekuje. Ministerstwo nauki zastrzegło, że pieniądze mają być przeznaczone na badania konkretnego podopiecznego. Resort wyjaśnia, że grant ma wypromować najlepszych i skłonić innych do pracy naukowej. - Doktorat bez magisterki? Czemu nie? Zdarza się, że student jest tak zdolny, że męczy go, kiedy musi iść utartym trybem nauki. Bo jest już gdzieś krok dalej niż reszta roku - ocenia dr Joanna Łojewska, chemiczka z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, stypendystka Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej.

Pierwszy konkurs w ramach programu "Diamentowy Grant" ma być ogłoszony w ciągu najbliższych dni. Wtedy dowiemy się jaką sumę dostanie na  badania setka najwybitniejszych młodych badaczy.