Resort finansów ostrzega przed bankructwami gmin i powiatów

Resort finansów ostrzega przed bankructwami gmin i powiatów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Według resortu finansów ryzyko niewypłacalności jest najwyższe w przypadku gmin wiejskich i powiatów - alarmuje "Parkiet".

Powiat makowiecki oraz trzy gminy wiejskie: Skórzec, Płoniawy-Bramura i Biracza - to  samorządy, które w ubiegłym roku na obsługę zadłużenia wydały ponad 100 proc. dochodów własnych. To najwyższe w Polsce wskaźniki. Tymczasem im wyższa jest relacja długu do dochodu gminy, tym większe jest ryzyko niewypłacalności. Jednak według ekspertów wskaźnik opracowany przez resort finansów zawiera wiele błędów. Do kosztów obsługi zadłużenia wliczana jest spłata kredytów krótkoterminowych. Ponadto ministerstwo porównuje koszty obsługi długu do dochodów własnych - nie jest tu natomiast wliczana m.in. subwencja wyrównawcza oraz "janosikowe", czyli to, co biedne gminy dostają od  państwa na normalne funkcjonowanie.

- Branie pod uwagę tylko dochodów własnych jest krzywdzące dla  biedniejszych gmin - mówi proszący o zachowanie anonimowości specjalista z Regionalnej Izby Obrachunkowej. - Jeśli chcemy oceniać samorząd pod względem jego możliwości spłaty długów, należałoby patrzeć raczej na jego nadwyżki operacyjne, czyli różnicę między dochodami i wydatkami bieżącymi - dodaje.

To, że opracowany przez resort finansów "wskaźnik ryzyka niewypłacalności" ma poważne wady, nie oznacza jednak, że część wymienionych gmin nie ma problemów. - Sytuacja jest ciężka, ale o żadnym bankructwie nie ma mowy -  zapewnia Józef Żydownik, wójt gminy Bircza. W sumie w gminach wiejskich stosunek kosztów obsługi zadłużenia do dochodów wyniósł w 2010 r. 17,7 proc., w powiatach - 19,6 proc. W 15 metropoliach było to 11,6 proc.