"FT" zwraca uwagę, że Putin traci na popularności i że głównym powodem niezadowolenia nie są sprawy materialne. Rosjanom żyje się lepiej, ale nawet robotnicy zależni od państwa-pracodawcy i jego świadczeń mają te same troski, co klasa średnia: rozpanoszoną korupcję, kumoterstwo, polityczne ubezwłasnowolnienie, system prawny nie zapewniający poczucia bezpieczeństwa.
"Utrata popularności Putina ma ważne reperkusje. Szerokie poparcie społeczne było podstawą jego władzy. Umożliwiło mu skonsolidowanie elit rządzących Rosją z braku demokratycznych instytucji: oligarchów, aparatu bezpieczeństwa, kierowniczych szczebli biurokracji. Jeśli poparcie dla Putina osłabnie jeszcze bardziej, to w elitach może dojść do pęknięć i zaczną wysuwać alternatywnych kandydatów, co będzie miało trudne do przewidzenia skutki" - obawia się "FT".
ja, PAP