Dopalacze, czyli... środki do konserwacji komputerów

Dopalacze, czyli... środki do konserwacji komputerów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po dwóch latach od antydopalaczowej akcji przeprowadzonej przez rząd Donalda Tuska we Wrocławiu znów sprzedaje się dopalacze. Kiedyś trafiały one na rynek jako "przedmioty kolekcjonerskie". Teraz są sprzedawane jako "środki do konserwacji komputerów".
Zakład Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego, który zbadał skład "środków do konserwacji komputerów" sprzedawanych we Wrocławiu nie pozostawia wątpliwości - środkami tymi wyczyścić komputera się nie da. Zawierają one natomiast etylokatynon, substancję psychoaktywną, która pobudza układ nerwowy, wywołuje euforię i podniecenie a także trwające kilkanaście godzin halucynacje. Skutki uboczne? Nudności, wymioty, podniesienie ciśnienia i temperatury ciała.

- Punkty, w których można się zaopatrzyć w dopalacze, są już praktycznie w każdej dzielnicy. Raz jest to serwis naprawy komputerów, innym razem lombard, jeszcze w innym przypadku sprzedawane były w lokalu, gdzie udziela się kredytów "chwilówek". Wszędzie tam prochy kupuje się jak legalny towar. Skala tego procederu jest ogromna. To nic innego jak druga fala plagi dopalaczy w mieście - twierdzi funkcjonariusz zajmujący się sprawą.