"Wychodzi na jaw prawda o OFE"

"Wychodzi na jaw prawda o OFE"

Dodano:   /  Zmieniono: 
– Wychodzi na jaw cała prawda o OFE - twierdzi Zbigniew Kuźmiuk w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".
- Przecież świadczenia okresowego nie można nazwać „emeryturą”, ponieważ istotą emerytury jest jej wypłata do końca życia osoby ubezpieczonej - dodaje polityk.  Polityk PiS przypomniał, że  IGTE zrezygnowały z określenia „emerytura z II filaru” na rzecz sformułowania „wypłata programowana”. - Dlaczego wyszły z propozycją ograniczenia okresu wypłaty świadczeń? Bo z ich punktu widzenia tylko to daje szansę uniknięcia skandalu, jakim będzie wypłata świadczeń na śmiesznie niskim poziomie - dodał. - Gdyby wypłaty miały potrwać do końca życia emerytów, to wiele świadczeń z OFE nie przekraczałoby stu złotych, co stawia cały system pod znakiem zapytania. Ten problem ukrywano od 2009 r., kiedy to rozpoczęła się wypłata pierwszych świadczeń z II filaru na rzecz kobiet z rocznika 1949. Okazało się wtedy, że świadczenia z II filaru są śmiesznie niskie, średnio wynosiły 56 zł, a najniższe – stanowiło zaledwie 14 złotych. Dotyczyło to ok. 2 tys. kobiet, które w 2009 r. przeszły na emeryturę i były w II filarze - powiedział.

eb, Nasz Dziennik