Poseł PiS zarabiał w SKOK, teraz wspiera je w Sejmie

Poseł PiS zarabiał w SKOK, teraz wspiera je w Sejmie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poseł PiS Jędrzej Jędrych w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych zarobił w ostatnich latach ok. 380 tys. zł. Teraz wspiera w Sejmie poprawki, które mają ułatwić im działanie - pisze "Życie Warszawy" w tekście "Poseł PiS zarabiał w SKOK, teraz wspiera je w Sejmie". Dzięki niemu SKOK-i już niedługo będą mogły zwiększyć swoje zyski o 15 proc. "Tak przynajmniej wynika z szacunków sejmowego eksperta, którego poprosiłam o analizę" - twierdzi Joanna Senyszyn z SLD. "Jędrych kuchennymi drzwiami wciągnął kasy do programu wspierania rodzin w nabywaniu mieszkań" - mówi poseł PO Łukasz Abgarowicz. Początkowo rządowy projekt ustawy przewidywał, że SKOK-i nie będą uczestniczyć w tym programie, bo ani nie podlegają nadzorowi bankowemu, ani nie dysponują własnymi rezerwami. Pominięcie SKOK- ów nie spodobało się jednak Jędrychowi - uważa dziennik. Dlatego, jak sam przyznaje, postanowił skonsultować z przedstawicielami kas poprawkę, która miała to zmienić. "To były raczej nieoficjalne konsultacje. Mam wielu kolegów w SKOK-ach, sam zresztą jestem ich działaczem. Uważam, że pominięcie ich byłoby niesprawiedliwe" - tłumaczy Jędrych. Poseł PiS kilka tygodni temu niespodziewanie pojawił się na wspólnym posiedzeniu Komisji Infrastruktury i Rodzin, na którym ta poprawka miała być głosowana. "Sprawiał tam wrażenie nadzorcy, który sam chce wszystkiego dopilnować" - relacjonuje Abgarowicz, który uczestniczył w posiedzeniu. Jędrych nie mógł sam zgłosić tej poprawki, bo nie jest członkiem żadnej z tych komisji. Zrobili to za niego koledzy z klubu. "To ja przyniosłem im tę poprawkę i namawiałem ich do głosowania za nią. A na posiedzenie przyszedłem, bo po prostu znam się na SKOK-ach i chciałem wyjaśnić wszystkie wątpliwości ich dotyczące" - tłumaczy dziennikowi Jędrych. Nie przeszkodził mu w tym nawet fakt, że o poprawce negatywnie wypowiedzieli się przedstawiciele Ministerstwa Finansów i rządu.