Rokita chce lustrować z episkopatem

Rokita chce lustrować z episkopatem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niewykluczone, że duchowni zostaną włączeni do katalogu osób publicznych ustawy lustracyjnej. Nieoficjalne konsultacje w tej sprawie z episkopatem rozpoczął Jan Rokita (PO) - dowiedziało się "Życie Warszawy". "To prawda. Jeden z biskupów dostał ode mnie ostatnio projekt nowej ustawy lustracyjnej. Czekam teraz na jego reakcję. Im szybciej episkopat się do tego ustosunkuje, tym lepiej" - potwierdza Rokita. Czy oznacza to, że duchowni zostaną włączeni do katalogu osób publicznych? "Jest to możliwe, ale wyłącznie na prośbę Kościoła" - zastrzega Rokita. Tego samego zdania jest Sławomir Nitras (PO), który zasiada w sejmowej komisji pracującej nad nową ustawą o IPN. Jeśli do tego dojdzie, już niedługo będziemy mogli poznać wszystkich księży-agentów - czytamy w tekście "Rokita chce lustrować z episkopatem". Według projektu nowej ustawy, wszystkie osoby publiczne (a więc np. posłowie, ministrowie czy radni) będą podlegać obowiązkowej lustracji - pisze gazeta. Zaświadczenia opisujące zawartość dokumentów zgromadzonych na ich temat będą publikowane na stronach internetowych Instytutu Pamięci Narodowej. Każdy będzie mógł przyjść do IPN i zajrzeć do ich teczek. Rokita nie chce zdradzić, który z członków episkopatu dostał od niego projekt nowej ustawy lustracyjnej. Z ustaleń "Życia Warszawy" wynika, że był to biskup koszalińsko-kołobrzeski Kazimierz Nycz, który do niedawna pełnił jeszcze funkcję biskupa pomocniczego w Krakowie, rodzinnym mieście Jana Rokity. Bp. Nycz jest na urlopie i nie kontaktuje się z prasą - usłyszał dziennik w koszalińskiej kurii.