Spot PiS łamie prawo? Mastalerek odpiera zarzuty. "Skąd finansowane są billboardy Platformy Obywatelskiej?"

Spot PiS łamie prawo? Mastalerek odpiera zarzuty. "Skąd finansowane są billboardy Platformy Obywatelskiej?"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marcin Mastalerek (fot. JACEK HEROK / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Rzecznik sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości na antenie radiowej Jedynki odniósł się do zarzutów Platformy Obywatelskiej dotyczących finansowania spotu Beatu Szydło, a także poinformował, że jego ugrupowanie posiada ekspertyzy zgodnie, z którymi wrześniowe referendum może zostać rozszerzone o kolejne pytania.
Przypomnijmy, PO zarzuciła Prawu i Sprawiedliwości, iż spot Beaty Szydło łamie przepisy o finansowaniu kampanii wyborczej, wobec czego partia rządząca zamierza zasięgnąć opinii Państwowej Komisji Wyborczej. Złożyła też do niej "zawiadomienie o nieprawidłowym finansowaniu kampanii wyborczej" przez PiS.

Mastelerek odpiera zarzuty

– U nas jest wprost zaznaczone, iż chodzi o 6 września. Natomiast jestem ciekawy skąd finansowane są billboardy Platformy Obywatelskiej („Słucham, rozumiem, pomagam”), bo na pewno nie z komitetu wyborczego, bo nie ma takiego podpisu (…) Kandydat PO [na prezydenta) i Platforma wymyślili to referendum, ale dziś nie zrobili nic, by zapewnić jakąkolwiek frekwencję – odpierał krytykę rzecznik sztabu PiS. Dodał, że „skoro wydajemy 100 mln na referendum, to zależy nam (Prawu i Sprawiedliwości – red.) na tym, by frekwencja była jak najwyższa”, wobec czego warto do niego dodać kolejne pytania.

PiS posiada ekspertyzy ws. rozszerzenia referendum

Marcin Mastalerek przyznał także, że nie wiadomo w jaki sposób prezydent Andrzej Duda odniesie się do apelu Beaty Szydło o dopisanie pytań do referendum, ale podkreślił, iż jego partia posiada dwie ekspertyzy prawne, które mówią o tym, iż taka możliwość istnieje.  - To są pytania, pod którymi były zbierane podpisy. W sumie było ich ponad 6 milionów. To nie jest tak, że Beata Szydło sobie usiadła i je wymyśliła – wskazał. Pytania jakie chce dodać dotyczą: obniżenia wieku emerytalnego, zniesienia obowiązku szkolnego dla sześciolatków oraz zakazu prywatyzacji Lasów Państwowych.

Referendum prezydenta

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał postanowienie o referendum ws. JOW-ów 17 czerwca. - Podjąłem decyzję o podpisaniu postanowienia o referendum. Po to, aby przeciąć wszelkie spekulacje, czy jest możliwe, aby zmienić moją wcześniejszą decyzję. Nie, to niemożliwe. Referendum się odbędzie - mówił ustępujący prezydent[[ank_1]]

- Apeluję do obywateli o udział w tym referendum i sił politycznych o to, aby zechciały wyrazić swój pogląd w tych trzech istotnych sprawach, aby zechciały doprowadzić do opinii publicznej to stanowisko. Aby mimo naturalnych i zrozumiałych różnic, co do kwestii merytorycznych, jednak zadbały o to, aby obywatele chcieli pójść do referendum, bo to kwestia budowania aktywności obywatelskiej. Zwracam się do sił, aby nie kalkulowały, że referendum może być nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji - kontynuował Komorowski.

Pytania na referendum

Pytania, jakie padną w referendum 6 września, brzmią następująco:

  1. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej?
  2. Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?
  3. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?
Polskie Radio Program Pierwszy, Wprost.pl