W wyniku strzelaniny na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles zginęły co najmniej dwie osoby – podaje agencja Reutera.
Do strzelaniny doszło w budynku wydziału inżynierii. Na miejscu pracuje policja i FBI, a kampus został zamknięty i otoczony. Funkcjonariusze przekazali, że „prawdopodobnie” jedną z dwóch ofiar jest napastnik. Zastrzeżono przy tym, że nie ma co do tego całkowitej pewności. Wiadomo natomiast, że do tej pory nie odnaleziono kolejnych ciał lub osób rannych.
Policja wciąż przeszukuje teren.
twitter
Źródło: Reuters
