Przywódca rosyjskich bojówek deportowany z Euro 2016

Przywódca rosyjskich bojówek deportowany z Euro 2016

Dodano:   /  Zmieniono: 
Starcia kibiców podczas Euro 2016
Starcia kibiców podczas Euro 2016Źródło:X / @Avanti Ultras
W związku ze starciami kibiców na ulicach francuskich miast, które w dużym stopniu są prowokowane przez fanów reprezentacji Rosji, władze postanowiły deportować dwudziestu rosyjskich obywateli. Wśród nich jest Aleksander Szprygin, szef Wszechrosyjskiego Związku Kibiców.

We wtorek 14 czerwca władze Francji zatrzymały autokar, którym podróżowali kibice "Sbornej". Od samego początku mistrzostw kibice wywoływali burdy na ulicach francuskich miast. Do zamieszek doszło m.in. w Marsylii oraz w Lille. Podczas meczu z reprezentacją Anglii, rosyjscy kibice zaatakowali już na stadionie. Angielska prasa sugeruje, że głównym prowodyrem bójek jest Aleksandr Szprygin, znany ze skrajnie prawicowych poglądów szef Wszechrosyjskiego Związku Kibiców, który jest wspierany przez rosyjskiej władze.

twitter

„Zatrzymano nas niesłusznie. Nie zrobiliśmy nic złego”

Po tym jak autokar został zatrzymany, Szprygin tłumaczył, że cała akcja była niesłuszna, ponieważ żaden z nich nie zrobił nic złego. W związku z zatrzymaniem interweniowali mer Cannes oraz rosyjski konsul we Francji. Zatrzymanie Szprygina wywołało oburzenie Kremla, który wezwał francuskiego ambasadora, żeby złożył wyjaśnienia. Mimo tego, Francja postanowiła deportować zatrzymanych kibiców, w tym również i szefa Związku.

twitter

Policja musiała użyć gazu łzawiącego, by opanować sytuację

Przypomnijmy, że co najmniej 36 osób zostało aresztowanych, a 16 trafiło do szpitala po trwających do późnej nocy zamieszkach we francuskim Lille, gdzie rozgrywane są mecze Euro 2016. Policja musiała użyć gazu łzawiącego, by opanować sytuację. Po raz kolejny w bójkach i prowokacjach przodowali angielscy i rosyjscy kibice, ale na ulicach nie brakowało też Walijczyków i Słowaków - drużyna tych ostatnich pokonała wczoraj Rosję 2:1. Walia zagra w czwartek mecz z Anglią w pobliskim Lens. Do zamieszek dołączyli też Francuzi. Nie jest jasne, kto prowokował incydenty. Do więzień trafiło sześciu angielskich kibiców, kolejnego zatrzymano już po powrocie do ojczyzny - dostał 5-letni zakaz stadionowy. Policja nadal pracuje nad identyfikacją niemal 50 kibiców szczególnie aktywnych w starciach.

Czytaj też:
W Lille znów niespokojnie. Rosjanie biją się z Anglikami. Policja użyła gazu łzawiącego

Niespokojnie przed meczem, bójka w trakcie, zamieszki po spotkaniu

W sobotę 11 czerwca w godzinach popołudniowych doszło do do starć pomiędzy pseudokibicami z Anglii i Rosji. Oddziały policji, które zostały zaatakowane butelkami, użyły gazu łzawiącego i armatek wodnych, by rozgonić tłum walczących ze sobą mężczyzn. Według świadków zdarzenia,  jedna osoba, najprawdopodobniej kibic angielskiej drużyny, została pobita do nieprzytomności. Z doniesień medialnych wynika, że liczba osób, które zostały ranne w wyniku starć wzrosła do 31. Ponadto, 6 osób zostało aresztowanych.

Do starć doszło także po meczu Anglia-Rosja, który zakończył się wynikiem 1:1. Ze wstępnych danych wynika, że do Marsylii przyjechało około 70 tysięcy fanów z Wielkiej Brytanii oraz około 20 tysięcy kibiców z Rosji.  Media zwracają uwagę na to, że bójki między kibicami wybuchły już na stadionie. Tuż po zakończeniu meczu rosyjscy chuligani mieli zaatakować sektor brytyjskich kibiców.

Czytaj też:
Atak rosyjskich kibiców podczas meczu z Anglią. UEFA wszczęła postępowanie dyscyplinarne

Źródło: BBC News