Rezolucja ws. Polski odroczona do września? Powodem Brexit

Rezolucja ws. Polski odroczona do września? Powodem Brexit

Posiedzenie Parlamentu Europejskiego
Posiedzenie Parlamentu Europejskiego Źródło:Flickr / European Parliament
Dodano:   /  Zmieniono: 
Według nieoficjalnych doniesień debata oraz głosowanie nad rezolucją w sprawie przestrzegania norm demokratycznych w Polsce nie odbędzie się - jak pierwotnie zakładano - w przyszłym tygodniu. Informację taką podało Polskie Radio.

Debata oraz rezolucja miały dotyczyć najgorętszych polskich tematów z ostatniego półrocza. Europosłowie chcieli zająć się naszym sporem wokół Trybunału Konstytucyjnego, ustawą o policji oraz sytuacją w mediach publicznych. Przedstawiciele lewicy domagali się także poruszenia tematu aborcji w naszym kraju.

Przeciwko dyskusji o Polsce według informacji Polskiego Radia mają jednak opowiedzieć się największe grupy eurodeputowanych, które przegłosują socjalistów, liberałów, zielonych i komunistów. Na sesji Parlamentu Europejskiego w przyszłym tygodniu miałoby więc nie być w ogóle mowy o Polsce, co zakładano w pierwotnym planie.

Zły czas na krytykę Polski

Przyczyną takiego stanu rzeczy miałby być Brexit. Brytyjskie referendum o opuszczeniu Unii Europejskiej radykalnie zmieniło plany unijnych polityków. – Toczy się debata o tym, jak zachować jedność. Źle by się stało, gdyby kilkanaście dni po referendum Parlament Europejski zajął się krytyką Polski – powiedział Polskiemu Radiu jeden z europosłów.

Debata i rezolucja o sytuacji w Polsce została  na razie przełożona na wrzesień. O tym, czy we wrześniu europosłowie zajmą się tą sprawą, zdecydują po wakacjach przewodniczący grup politycznych PE.

Pierwsza rezolucja

Parlament Europejski w kwietniu tego roku przyjął już jedną rezolucję dotyczącą Polski.

Na początku rezolucji, zaznaczono, że za kluczowe PE uznaje zapewnienie, że "wspólne europejskie wartości wymienione w artykule 2 TUE są w pełni przestrzegane". W podobnym tonie utrzymano punkt drugi, w który PE wyraża przekonanie, że wszystkie Państwa Członkowskie muszą w pełni przestrzegać prawa Unii Europejskiej w swych praktykach administracyjnych i ustawodawczych". Obowiązujące w krajach ustawodawstwo powinno stanowić odzwierciedlenie podstawowych wartości europejskich, takich jak zasady demokracji, praworządności i poszanowania praw podstawowych. W ramach tych zasad powinno powstawać prawo.

"PE jest poważnie zaniepokojony"

"Parlament Europejski wyraził poważne zaniepokojenie faktem, że faktyczne sparaliżowanie polskiego Trybunału Konstytucyjnego stanowi zagrożenie dla demokracji, praw człowieka i praworządności" - czytamy w trzecim punkcie rezolucji. Punkt czwarty stanowi wezwanie polskiego rządu do "poszanowania, opublikowania i pełnego wdrożenia bez dalszej zwłoki wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 9 marca 2016 r. oraz do wdrożenia wyroków z dni 3 i 9 grudnia 2015 r."

Polski rząd został także wezwany w punkcie piątym rezolucji do pełnego wdrożenia zaleceń Komisji Weneckiej. "Parlament Europejski z zadowoleniem przyjmuje niedawną wizytę w Polsce wiceprzewodniczącego Komisji Timmermansa i jego oświadczenie na posiedzeniu Komisji w dniu 6 kwietnia 2016 r. odnośnie rozpoczęcia dialogu, którego celem jest znalezienie wyjścia z bieżącej sytuacji" - zaznaczają europosłowie w punkcie szóstym rezolucji.
Źródło: Program Pierwszy Polskiego Radia