Zamach w Monachium. Bawarczyk wyzywał napastnika, usłyszał zarzut "obrazy zmarłego"

Zamach w Monachium. Bawarczyk wyzywał napastnika, usłyszał zarzut "obrazy zmarłego"

Policja podczas akcji w Monachium
Policja podczas akcji w Monachium Źródło:X / @jerrymahers/ Jerry Maher
Bawarczykowi, który zaczął z balkonu swojego mieszkania obrzucać wyzwiskami napastnika z Monachium, zostały postawione zarzuty „obrazy ze szkodą dla zmarłego”. Prokuratura ustala też, czy 57-latek nie przyczynił się do popełnienia samobójstwa przez 18-letniego zamachowca.

Thomas Salbey, 57-letni Bawarczyk, mieszkający niedaleko centrum handlowego, w którym doszło do strzelaniny, przyglądał się tym zdarzeniom ze swojego balkonu. Aby zatrzymać Aliego Sonboly'ego, który wcześniej zaczął strzelać do ludzi w centrum handlowym, zaczął obrzucać go wyzwiskami. W odpowiedzi na wyzwiska, zamachowiec oddał strzały w jego stronę.

Florian Weinzierl, rzecznik prokuratury w Monachium, potwierdził, że rozpoczęto postępowanie wobec Thomasa Salbeya. Oskarżenie wobec 57-latka dotyczy „obrazy ze szkodą dla zmarłego”, gdyż Ali Sonboly po strzelaninie popełnił samobójstwo. Prokuratura sprawdza, czy wyzwiska Bawarczyka nie wpłynęły na decyzję zamachowca o odebraniu sobie życia.

Thomas Salbey w niemieckiej telewizji śniadaniowej tłumaczył, że obrzucił wyzwiskami mężczyznę już po tym, jak Sonboly zastrzelił dziewięć osób. Według Salbeya, jego wyzwiska nie wpłynęły na to, co zrobił i zaplanował zamachowiec. W jego ocenie, Sonboly o wiele wcześniej podjął decyzję o ataku w centrum handlowym.

Przypomnijmy, że 18-letni Niemiec irańskiego pochodzenia Ali Sonboly 22 lipca otworzył ogień w monachijskim centrum handlowym. Zabił 9 osób, ranił 16. Kilometr od miejsca zdarzenia popełnił samobójstwo.

Źródło: die Welt