"Spie*****, niewierny". Doradca Erdogana odpowiada kanclerzowi Austrii

"Spie*****, niewierny". Doradca Erdogana odpowiada kanclerzowi Austrii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Recep Tayyip Erdogan
Recep Tayyip ErdoganŹródło:Newspix.pl / ABACA
"Spi******, niewierny" - takimi słowami do kanclerza Austrii Christiana Kerna zwrócił się w sobotę na Twitterze doradca prezydenta Turcji. W ten sposób zareagował na wypowiedzi Kerna dotyczące zasadności zerwania rozmów akcesyjnych między UE i Turcją.

Należący do rządzącej w Turcji partii AKP Burhan Kuzu w swoim wpisie użył tureckiego skrótu "HS Gavur" który - jak informuje agencja Reutera - oznacza "spi****** niewierny (giaurze). Dalej polityk dodał: "Unia Europejska się rozpada. NATO jest niczym bez Turcji". Jego wpis wywołał w sieci ogromne poruszenie. Po jakimś czasie Kuzu wyjaśnił, że jego wpis nie był wcale obraźliwy i miał oznaczać: "Daj spokój, cudzoziemcze".

twitter

"Turcja nie będzie dobrym kandydatem"

W minionym tygodniu kanclerz Austrii Christian Kern, stwierdził, że Turcja nie spełnia warunków, by wstąpić do Unii Europejskiej i zdoła ich wypełnić w najbliższym czasie. Z tego powodu uznał kontynuowanie negocjacji akcesyjnych za bezcelowe. – Negocjacje w sprawie przystąpienia Turcji do Unii Europejskiej należy zerwać ze względu na wydarzenia polityczne oraz dysproporcje gospodarcze. Turcja jeszcze przez dziesięciolecia nie będzie dobrym kandydatem – stwierdził. – Wiemy, że demokratyczne standardy w Turcji nie są i długo nie będą wystarczające dla wstąpienia tego kraju do Unii Europejskiej – dodał.

Formalne rozmowy akcesyjne między Brukselą a Ankarą trwają od 2005 roku. Zdaniem kanclerza Austrii ostatnie wydarzenia w Turcji są powodem wystarczającym do zerwania negocjacji. – Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Negocjacje akcesyjne są obecnie niczym więcej niż fikcją – zauważył.

Kern wskazał, że nie miał na myśli jedynie ostatnich decyzji prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który zdecydował się na szeroko zakrojone represje wobec obywateli podejrzanych o wspieraniu puczu. Kanclerz podkreślił, że ogół problemów demokratyczno-politycznych i dysproporcje gospodarcze są równie ważne. Dodał, że UE nie może się przestraszyć złości Turcji po zerwaniu negocjacji. – Nie jesteśmy w relacjach z Turcją petentem. Gospodarczo Unia posiada dużą przewagę nad Turcją – podsumował. W podobnym tonie wypowiadał się szef austriackiego MSZ.

Czytaj też:
Austriackie MSZ: Jeszcze przez dziesięciolecia nie będzie miejsca dla Turcji w UE


Źródło: Reuters