Zamach w Stambule. Udostępniono wizerunek podejrzanego

Zamach w Stambule. Udostępniono wizerunek podejrzanego

Wizerunek podejrzanego o dokonanie zamachu w Stambule
Wizerunek podejrzanego o dokonanie zamachu w Stambule Źródło:X / @michaelh992
Podejrzany o dokonanie zamachu w Stambule miał zostać nagrany w kantorze podczas wymiany waluty.

twitter

Z informacji CNN wynika, że odpowiedzialność za zamach, do którego doszło w sylwestrową noc w klubie Reina w Stambule wzięło na siebie tzw. Państwo Islamskie. Głównym podejrzanym jest obywatel Uzbekistanu lub Kirgistanu, który ma powiązania z IS.

Do zamachu na klub Reina w dzielnicy Ortakoy doszło około godziny 1:15 1 stycznia 2017 roku. Zginęło w nim 39 osób, a 69 zostało rannych. Jak podaje CNN, ofiary ataku pochodziły z 14 rożnych krajów m.in. z Indii, Maroka, Jordanii, Kanady, Rosji, Tunezji, Arabii Saudyjskiej i Kuwejtu. Tzw. Państwo Islamskie informowało w mediach społecznościowych, że „atak w Stambule był kolejnym elementem tzw. błogosławionej operacji przeciw obrońcom krzyża”. „Bohaterski żołnierz uderzył w jeden z klubów, w którym chrześcijanie obchodzili swoje bezbożne święto” – napisano.

Czytaj też:
Wstrząsające relacje gości klubu Reina. „Ludzie byli zbroczeni krwią”

W dalszej części wpisu możemy przeczytać, że „zdaniem bojowników władze Turcji powinny mieć świadomość, że krew muzułmanów, którzy giną w wyniku działań tureckiej armii w Syrii musi zostać pomszczona”. CNN zwraca jednak uwagę na fakt, iż zamach na klub Reina mógł być formą odwetu za operację tureckiej policji wymierzoną w dżihadystów. Między 28 a 31 grudnia w ramach prowadzonej operacji zatrzymano 63 bojowników tzw. Państwa Islamskiego. Sprawca ataku, którym według policji jest obywatel Kirigstanu lub Uzbekistanu mający powiązania z IS, pozostaje na wolności.

Czytaj też:
8 osób zatrzymanych w związku z zamachem w Stambule

Wcześniej pojawiały się doniesienia, że za atakiem na klub Reina stoją Kurdowie, jednak Partia Pracujących Kurdystanu wydała oświadczenie, w którym zdecydowanie odcięła się od zamachu, który miał miejsce w pierwszych godzinach nowego roku. W komunikacie potwierdzono, że „Kurdowie nie mają nic wspólnego z atakiem, a walka o wolność i autonomię nie oznacza dla nich zabijania niewinnych cywilów”.

Czytaj też:
IS wzięło odpowiedzialność za zamach w Turcji. „Bohaterski żołnierz uderzył w chrześcijan obchodzących swoje bezbożne święto”

Źródło: CNN / Wprost.pl