Bunt w ośrodku dla uchodźców. Podpalili sprzęty, uwięzili wolontariuszy

Bunt w ośrodku dla uchodźców. Podpalili sprzęty, uwięzili wolontariuszy

Uchodźcy, dzieci, imigranci
Uchodźcy, dzieci, imigranci Źródło:Flickr / United States government work
W ośrodku dla uchodźców w miejscowości Cona niedaleko Wenecji wybuchł poważny bunt, po tym, jak kilka godzin wcześniej zmarła tam 25-latka z Wybrzeża Kości Słoniowej. Według migrantów kobieta zmarła, ponieważ zbyt późno wezwano dla niej pomoc.

Do kilkugodzinnego buntu doszło w ośrodku dla uchodźców znajdującym się na północy Włoch w miejscowości Cona położonej niedaleko Wenecji. Baza dla migrantów została utworzona w dawnym obiekcie wojskowym. Z założeniu miał on pomieścić około 20 osób, jednak z wyliczeń władz regionalnych wynika, że obecnie przebywa tam nawet 1500 osób. W samej wiosce mieszka aktualnie około 190 osób.

W poniedziałek 2 grudnia w godzinach popołudniowych 25-letnia kobieta pochodząca z Wybrzeża Kości Słoniowej straciła przytomność. Według mieszkańców ośrodka pomoc została wezwana dopiero sześć godzin później. Mimo akcji ratunkowej i wielu prób reanimacji kobieta zmarła. W związku z incydentem, w ośrodku dla uchodźców wybuchł bunt. Migranci podpalili sprzęt znajdujący się w placówce, a także uwięzili 25 wolontariuszy pracujących w ośrodku. Dopiero kilka godzin później wezwani na miejsce zdarzenia funkcjonariusze włoskiej policji zdołali nakłonić uchodźców do otwarcia drzwi i uwolnienia przetrzymywanych osób.

Burmistrz Cony Alberto Panfilio tłumaczył, że zdaje sobie sprawę z tego, iż warunki dla migrantów nie są luksusowe, jednak podemuje on wszelkie możliwe aktywności, aby były one godne. Jednocześnie podkreslił, że pomoc medyczna dla 25-letniej kobiety przybyła kilkadziesiąt minut po tym, jak straciła ona przytomność

Źródło: Reuters