Jak podkreśla Reuters, to już ósmy raz w trakcie trwającej sześć lat wojny domowej w Syrii, kiedy to Moskwa stosuje weto na forum RB ONZ, by bronić swojego sojusznika – syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada. W środę przedstawiciele Rosji nie zgodzili się na przyjęcie rezolucji, w której projekcie winą za atak w miejscowości Chan Szajchun w prowincji Idlib obarczono rezim al-Assada. Już wcześniej Moskwa zaprezentowała własną wersję wydarzeń, zgodnie z którą przyczyną tragedii miało być bombardowanie arsenały rebeliantów, gdzie miała się znajdować produkowana przez nich amunicja wypełniona trującymi substancjami chemicznymi.
Czytaj też:
Stany Zjednoczone Ameryki zaatakowały w Syrii. To odpowiedź na sarin w Chan Szejchun
Głosowaniu nad rezolucją towarzyszyła burzliwa dyskusja. – Po raz kolejny Rosja stanęła po stronie Assada, pomimo że reszta świata, w tym kraje arabskie, w przeważającej mierze łączą się w potępieniu tego morderczego reżimu – komentowała amerykańska ambasador przy ONZ Nikki Haley. – Jeżeli reżim jest tak niewinny, jak twierdzi Rosja, to informacja, której domagamy się w rezolucji, udowodniłaby to – przekonywała.
Przedstawiciel Rosji przy ONZ Władimir Safronkow tłumaczył, że celem rezolucji jest raczej wskazanie winnego, niż doprowadzenie do niezależnego śledztwa. – Jestem zdumiony, że taka była konkluzja. Nikt jeszcze nie odwiedził miejsca zbrodni. Skąd to wiecie? – pytał. Oskarżył też USA o przeprowadzenie ataku na bazę syryjskiego lotnictwa "z pogwałceniem międzynarodowych norm".
Ambasador Wielkiej Brytanii Matthew Rycroft zarzucił Moskwie „wspieranie barbarzyńskiego, morderczego zbrodniarza”, zamiast okazania solidarności z wysiłkami innych krajów z ONZ. – Po raz kolejny Rosja stosuje weto, by bronić reżimu, w tym stosowania broni chemicznej – zarzucił przedstawicielowi Moskwy.
Safronkow w odpowiedzi zarzucił Brytyjczykowi, że jego kraj nie może znieść faktu możliwości współpracy Rosji ze Stanami Zjednoczonymi. – Nie możecie spać, jesteście przerażeni i robicie wszystko, by upewnić się, że tego rodzaju współpraca będzie niemożliwa – mówił do Matthew Rycrofta w nerwach. Zwracając się bezpośrednio do przedstawiciela Wielkiej Brytanii dodał: "Popatrz na mnie. Nie odwracaj wzroku. Czemu odwracasz wzrok?" Kontynuując, zarzucił przedstawicielowi Londynu bezczynność w kwestii rozwiązania kryzysu w Syrii.
Atak chemiczny
Broń chemiczna została użyta w miejscowości Chan Szajchun w prowincji Idlib. Region ten jest kontrolowany przez sojusz rebeliantów oraz dżihadystów z grup powiązanych z Al-Kaidą. Od wielu tygodni trwają tam regularne naloty prowadzone przez lotnictwo rosyjskie oraz siły prezydenta Baszara al-Asada.
Według nowych danych Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w wyniku ataku śmierć poniosło ponad 70 osób, w tym około 20 dzieci, a około 300 osób zostało rannych. Agencja Reutera przywoływała jednak statystyki Unii Organizacji Medycznych, z których wynika, że dotychczas na skutek obrażeń poniesionych podczas ataku zmarło już ponad 100 osób.