„Il Messaggero” podał, że alarm ogłosił komendant mediolańskiej policji Marcello Cardona. Miał on rozesłać tajne zawiadomienie do oddziałów specjalnych policji, karabinierów oraz Gwardii Finansowej. W wiadomości poinformował, że tego typu pojazdy mogą być wykorzystane do przeprowadzenia zamachu terrorystycznego, podobnego do sierpniowego ataku w Barcelonie. 17 sierpnia ciężarówka taranowała tam ludzi na deptaku Las Ramblas. Zginęło 14 osób, a 120 zostało rannych.
W wiadomości Marcello Cardona podkreśla, że firma, której skradziono furgonetki przekazała służbom informacje dotyczące ich marki i tablic rejestracyjnych. Komendant mediolańskiej policji zaznaczył także, żeby zwrócić szczególną uwagę na wszelkie kradzieże, wynajem samochodów i zakupy środków transportu uważanych za „stwarzające zagrożenie”.
W związku z utrzymującym się zagrożeniem terrorystycznym w Hiszpanii, na ulicach, placach oraz deptakach Mediolanu wciąż ustawione są betonowe zapory oraz barierki. Ostatnio przeprowadzona została również akcja „Ostatnia mila”, w ramach której policja skontrolowała w centrach miast 27 tysięcy samochodów.