Turystka pochodząca z Niemiec została zaatakowana w środę na terenie parku Villa Borghese w Rzymie. Kobieta poinformowała, że została okradziona, zgwałcona i związana. Z kolei tej samej doby policja przekazała informację o tym, iż aresztowała mężczyznę oskarżonego o gwałt na lekarce, do której rzekomo udał się po pomoc medyczną. Wiadomości o nocnych atakach we Włoszech nastąpiły po serii innych tego typu przypadków, które wydarzyły się w ostatnim czasie na terenie całego kraju.
W związku z tym burmistrz Rzymu Virginia Raggi określiła mijający miesiąc mianem „czarnego września”. Urzędnicy z Rzymu chcą podwyższyć środki bezpieczeństwa. Ma być więcej policyjnych patroli, nadzór monitoringu oraz nowe przepisy, które miałyby pomóc w karaniu przestępców.
Włochy coraz częściej w ostatnim czasie pojawiają się w mediach w kontekście doniesień o przemocy seksualnej. W ostatnim czasie dwie przebywające we Florencji amerykańskie studentki twierdziły, iż para funkcjonariuszy żandarmerii dopuściła się na nich przemocy seksualnej, po zaoferowaniu im odwiezienia z dyskoteki. Trwa śledztwo w tej sprawie, a mężczyźni zostali zawieszeni w pracy. W sierpniu głośno było o polskiej turystce zgwałconej w Rimini, po tym, jak jej mąż został pobity i obezwładniony przez sprawców.