Pod apelem dotyczącym budowę pomnika podpisało się już kilkadziesiąt znanych niemieckich polityków, naukowców oraz dyplomatów. Florian Mausbach, który zajmuje się koordynacją projektu przekazał ostatnio, że pod apelem podpisał się gen. Wolfgang Schneiderhan, były generalny inspektor Bundeswehry.
Na razie w Berlinie stoją trzy duże pomniki, poświęcone ofiarom III Rzeszy – pomordowanych Żydów, homoseksualistów oraz Romów. Mausbach w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zaznacza, że zbudowanie takiego pomnika Polakom "jest obowiązkiem" Niemców. Jak przyznaje, dyskusja o budowie pomnika trwa od dekady, jednak pogorszenie stosunków Polski i Niemiec z pewnością przyspieszyło ten proces.
– Przygotowanie projektu i uzgadnianie go z władzami Berlina będzie trwało latami. Od apelu do odsłonięcia pomnika pomordowanych Żydów minęło ponad 15 lat. Ale się udało – mówi jeden z niemieckich dyplomatów pytany o projekt Mausbacha.