Ma zieloną „grzywkę” i oddycha przez genitalia. Naukowcy ostrzegają: grozi mu wyginięcie

Ma zieloną „grzywkę” i oddycha przez genitalia. Naukowcy ostrzegają: grozi mu wyginięcie

Żółwie z gatunku Elusor macrurus to z pewnością jedne z najbardziej oryginalnych gadów. Tym niezwykłym stworzeniom, żyjącym jedynie w jednej australijskiej rzece, grozi wyginięcie - alarmują naukowcy. W najnowszym zestawieniu Londyńskiego Towarzystwa Zoologicznego znalazły się na 29 miejscu listy zagrożonych gatunków wśród gadów.

Galeria:
Żółw z Mary River

Mierzą około 40 centymetrów, mają przypominające brodę wypustki na szyi, a ich głowę i ciało często porastają zielone glony, które wyglądają jak bujna grzywa - żyjące w australijskiej rzece Mary River żółwie są słynne ze względu na swój niecodzienny wygląd. A to jeszcze nie koniec osobliwości - przyjęło się mówić, że przedstawiciele gatunku Elusor macrurus oddychają przez genitalia. Ich podobne do skrzeli narządy znajdują się bowiem wewnątrz kloaki, która służy do wydalania i rozmnażania. Ta specyficzna budowa pozwala im na pozostawanie pod powierzchnią wody nawet przez trzy dni. Jakby tego było mało, naukowcy mówią także o kolejnej nietypowej cesze tych zwierząt - żółwie z Mary River wyjątkowo późno osiągają okres rozrodczy. Są gotowe do rozmnażania dopiero w wieku 25 lat.

Paradoksalnie, niecodzienny wygląd żółwi przyczynił się do ich wymierania. W latach 60. i 70. gady były masowo wyłapywane i sprzedawane do hodowli. To, jak również niewielki obszar ich występowania sprawiło, że obecnie żółwie z Mary River są jednymi z najbardziej zagrożonych wyginięciem gatunków żółwi. W nowy zestawieniu przygotowanym przez Zoological Society of London przedstawiciele Elusor macrurus znalazły się na 29 pozycji.

Źródło: Science Alert