Jak podało „Deutsche Welle”, do zdarzenia doszło w poniedziałek we Frankfurcie nad Menem. Na płycie lotniczej stał Airbus A340-300 należący do linii Lufthansa. W momencie, gdy pod maszynę podjechał samochód holujący, wybuchł pożar.
Strażacy i obsługa w szpitalu
Z zamieszczonego w sieci amatorskiego nagrania wynika, że ogień szybko objął kadłub samolotu, doprowadzając do znacznych zniszczeń. W tym czasie na pokładzie maszyny nie było pasażerów ani członków załogi. Do szpitala trafiło jednak dziesięć osób, w tym strażacy oraz pracownicy naziemnej obsługi lotniska, którzy skarżyli się na problemy z oddychaniem.
Nie wiadomo jeszcze, dlaczego wybuchł pożar. Władze portu lotniczego przekazały, że ogień został natychmiast ugaszony. Zdarzenie nie doprowadziło do żadnych opóźnień w lotach. Airbus jeszcze tego samego dnia miał lecieć do Filadelfii.
Port lotniczy we Frankfurcie jest największym lotniskiem w Niemczech. Z danych na 2017 rok wynika, że z portu skorzystało 64,5 mln pasażerów, którzy uczestniczyli w niemal 500 tys. lotów.
Czytaj też:
Awaryjne lądowanie samolotu. Pasażer tak śmierdział, że inni mdleli i wymiotowali