Profesorowie prawa z całego świata napisali list otwarty w obronie prezes SN

Profesorowie prawa z całego świata napisali list otwarty w obronie prezes SN

Małgorzata Gersdorf
Małgorzata Gersdorf Źródło:Newspix.pl / KRZYSZTOF BURSKI
20 profesorów prawa z całego świata podpisało się pod listem otwartym w obronie Małgorzaty Gersdorf. Prawnicy podkreślili, że zgodnie z prawem jest ona uprawniona do bycia prezes SN do końca kadencji, a więc do 2020 roku.

Ponad 20 prawników z całego świat podpisało się pod listem otwartym w obronie prof. Małgorzaty Gersdorf. W dokumencie stwierdzono, że konstytucja gwarantowała jej 6-letnią kadencję na stanowisku prezes SN i żadna ustawa nie może tego zmienić. „My, niżej podpisani, dowiedzieliśmy się, że prezes Sądu Najwyższego Polski, prof. Małgorzacie , została skrócona jej 6-letnia kadencja, której długość gwarantuje konstytucja. Stało się to za sprawą nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, która w szybkim tempie przeszła przez polski parlament, a 26 lipca podpisał ją prezydent Andrzej Duda. Prezes SN stanowczo protestuje przeciwko takiemu obrotowi spraw” – czytamy.

W ocenie prawników, którzy podpisali się pod listem, jest to „działanie motywowane politycznie, które stoi w sprzeczności z zapisami polskiej konstytucji oraz narusza europejskie standardy niezależności sądownictwa”. Profesorowie podkreślili, że w „świetle prawa Małgorzata Gersdorf jest jedyną osobą uprawnioną do bycia prezes SN do 2020 roku”.

Spór wokół Sądu Najwyższego

Przypomnijmy, w myśl nowej ustawy o Sądzie Najwyższym w środę 4 lipca w stan spoczynku automatycznie przejdą ci sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia. Przepisy obejmują również prezes SN Małgorzatę Gersdorf. Mogą oni dalej pełnić swoją funkcję, jeśli do 2 maja złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie przez te osoby stanowiska sędziego SN. I Prezes SN takiego oświadczenia nie złożyła.

Tymczasem Sąd Najwyższy przedstawił pięć pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE oraz zawiesił stosowanie przepisów ustawy o SN określających zasady przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Po kilku godzinach od ogłoszenia tej decyzji odniosła się do niej Kancelaria . „Dzisiejsze działanie Sądu Najwyższego, polegające na zawieszeniu stosowania niektórych przepisów ustawy o SN, nastąpiło bez prawidłowej podstawy prawnej i nie wywiera skutków wobec Prezydenta RP, ani jakiegokolwiek innego organu” – napisano w oświadczeniu. „Sąd Najwyższy wykreował, w oparciu o przepisy ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, instytucję dotychczas nieznaną i niestosowaną w polskim porządku prawnym, tj. instytucję zawieszenia stosowania przepisów ustawy, w szczególności wobec podmiotów, które nie są stronami postępowania, tj. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Krajowej Rady Sądownictwa. W ocenie Kancelarii Prezydenta RP, w polskim prawie nie ma przepisów będących prawidłową podstawą takiego działania Sądu Najwyższego” – czytamy w oświadczeniu KPRP.

Źródło: Gazeta Wyborcza