Czech został zagryziony przez lwa. Zwierzę trzymał w ogródku

Czech został zagryziony przez lwa. Zwierzę trzymał w ogródku

Lew, zdj. ilustracyjne
Lew, zdj. ilustracyjne Źródło: Pixabay / karlins_u
Czech został zagryziony przez lwa, którego trzymał w klatce w ogródku za swoim domem rodzinnym – donosi BBC.

Michal Prasek był właścicielem 9-letniego lwa i lwicy rozpłodowej. 33-letni mężczyzna kupił samca w 2016 roku, a rok później nabył samicę. Zwierzęta trzymał w samodzielnie wykonanych klatkach w swoim gospodarstwie mieszczącym się we wsi Zdechow. Jak donoszą czeskie media, mężczyzna nie dostał pozwolenia na budowę kojców i regularnie karany był za nielegalne rozmnażanie zwierząt. Konflikt 33-latka z władzami urósł do tego stopnia, że Prasek nie wpuszczał urzędników na teren swojej posiadłości. Ci z kolei nie mogli odebrać zwierząt siłą, bowiem nie mieli dowodów, by były traktowane niewłaściwie.

Nietypowa hodowla Czecha była też przedmiotem skarg okolicznych mieszkańców, którzy obawiali się dzikich zwierząt. Jak się okazało – słusznie. W tym tygodniu lew zaatakował właściciela. Zwłoki mężczyzny w zamkniętej od środka klatce znalazł jego ojciec. Na miejsce zostali wezwani policjanci, którzy zastrzelili oba drapieżniki. Rzecznik tłumaczył mediom, że „było to absolutnie konieczne, by wydobyć ciało mężczyzny”.

Czytaj też:
„Ja powołałem cię do życia, ja cię zabiję”. Syn pisarza sprawcą wstrząsającej zbrodni

Źródło: BBC