Podróżniczka kąpała się w niedozwolonym miejscu? Wywołała oburzenie mieszkańców

Podróżniczka kąpała się w niedozwolonym miejscu? Wywołała oburzenie mieszkańców

Cleo Codrington
Cleo Codrington Źródło:Instagram / cleocohen
Cleo Codrington, kobieta, która wraz z partnerem podróżuje po Nowej Zelandii, została oskarżona o złamanie prawa. Kobieta „wpadła” przez zdjęcia zamieszczane w sieci. Teraz całą sytuację wytłumaczył jej partner.

Zdjęcia przedstawiały Cleo Codrington pływającą w wodzie w miejscu, które do złudzenia przypomina Blue Springs niedaleko Putāruru. Od 2016 roku obowiązuje tam zakaz wchodzenia do wody, aby chronić roślinność i koryto rzeki przed licznymi turystami. Co więcej, miejsce to jest źródłem wody dla kilku firm zajmujących się jej sprzedażą – 70 procent wody butelkowanej w Nowej Zelandii pochodzi z tego kraju.

Partner kobiety Mitch Cox, który razem z nią podróżuje, wyjaśnił w rozmowie z „NZ Herald”, że w rzeczywistości znajdowali się oni w okolicy Wodospadu Tarawera Falls, około 120 kilometrów oddalonego od miejsca, w którym oskarżono ich, że zrobili sobie zdjęcia.

Para nie oznaczała na  lokalizacji, w której wykonane zostały fotografie, ponieważ nie chcieli, aby to spokojne miejsce zalała fala turystów. – Nie chcemy przyczyniać się do niszczenia takich miejsc. Chcemy je chronić – podkreślił Cox. Rzeczywiście, kobieta już wcześniej odpowiedziała na pytanie internauty, czy pływała w Blue Springs. „Nie, to nawet nie jest obok tego miejsca. Nie można pływać w Blue Springs... a to jest sekretne miejsce, które znaleźliśmy gdzie indziej” – odpisała.

Czytaj też:
Grafika poniosła wyobraźnia? Okładka magazynu z Anne Hathaway wywołała burzę

Galeria:
Cleo Codrington podróżuje wraz ze swoim partnerem po Nowej Zelandii. W sieci dzielą się zdjęciami
Źródło: nzherald.co.nz