Nagrodę za głowę al-Baghdadiego dostanie były członek ISIS? Chodzi o 25 mln dolarów

Nagrodę za głowę al-Baghdadiego dostanie były członek ISIS? Chodzi o 25 mln dolarów

Abu Bakr Al-Baghdadi
Abu Bakr Al-Baghdadi Źródło: Newspix.pl / Abaca
Jak informuje „Washington Post” operacja amerykańskich służb specjalnych, w których zabito Abu Bakra al-Baghdadiego, powiodła się dzięki informacją dostarczonym przez byłego członka ISIS. Teraz mężczyzna może otrzymać 25 mln dolarów nagrody, która była wyznaczona za głowę przywódcy tzw. Państwa Islamskiego.

Jeden z amerykańskich urzędników powiedział „Washington Post”, że szpieg w szeregach Abu Bakra al-Baghdadiego był sunnickim Arabem i zaufanym współpracownikiem przywódcy Daesh. Mężczyzna zwrócił się przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu ponieważ grupa miała zabić jego krewnego.

Informator z kręgu współpracowników al-Baghdadiego miał zostać pozyskany do współpracy przez Kurdów z Syryjskich Sił Demokratycznych. Następnie Kurdowie przekazali go amerykańskim agentom wywiadu, którzy przez kilka tygodni drobiazgowo sprawdzali jego wiarygodność. Jego stosunek do misji opisywano jako entuzjastyczny.

„Washington Post” powołując się na swoje źródła wśród amerykańskich urzędników podaje, że informator był jednym z bardziej zaufanych ludzi al-Baghdadiego, który doradzał przywódcy ISIS w sprawach logistycznych, a nawet pomógł nadzorować prace budowlane w jego syryjskiej kryjówce. Dzięki temu mógł ją dokładnie opisać Amerykanom.

Informator podał również istotne dane osobowe na temat przywódcy terrorystów, w tym fakt, że zawsze podróżował z pasem samobójczym, aby móc popełnić samobójstwo, jeśli zostanie osaczony. To on miał także przekazać amerykańskiemu wywiadowi bieliznę al-Baghdadiego, dzięki czemu było możliwe potwierdzenie DNA przywódcy terrorystów.

W trakcie ataku mężczyzna znajdował się w kryjówce al-Baghdadiego. Dwa dni po akcji został ewakuowany wraz ze swoją rodziną. Jak podaje Washington Post może on dostać całość, lub przynajmniej cześć z 25 mln dolarów nagrody wyznaczonej za głowę przywódcy ISIS.

Ani Pentagon, ani Biały Dom oficjalnie nie potwierdzają pomocy ze strony informatora z otoczenia al-Baghdadiego.

Głowa była nietknięta po wybuchu

Jak podaje „Washington Post”, planowanie akcji rozpoczęło się w ubiegłą środę, 23 października. W trakcie akcji elitarni amerykańscy żołnierze z Delta Force i 75. Pułku US Army Rangers otoczyli teren kryjówkę i wezwali przebywających w niej ludzi do poddania się.

Na wezwanie żołnierzy pojawiło kilkanaścioro dzieci z kilkoma dorosłymi. Sam al-Baghdadi pozostał w środku wraz z trójką swoich dzieci, których używał jako ludzkich tarczy. Uciekł z nimi do tunelu. Za nim wysłano wojskowe psy. W końcu przywódca Daesh został otoczony i uruchomił kamizelkę z ładunkiem wybuchowym.

Wtedy żołnierze przystąpili do badania szczątków al-Baghdadiego. Jak informuje cytowany przez „Washington Post” amerykański urzędnik, głowa przywódcy ISIS musiała zostać nienaruszona, bo amerykańscy żołnierze byli przekonani o jego tożsamości, jeszcze przed wykonaniem testu DNA.

Dowódca amerykańskich sił szturmowych postanowił o nie wydobywaniu innych ciał. „Ludzie leżeli tam martwi pod gruzem. Musielibyśmy wykopać ciała, na których wciąż były materiały wybuchowe. To było po prostu zbyt niebezpieczne” – stwierdził urzędnik.

Czytaj też:
Tu zginął al-Baghdadi. W mediach pojawiły się nagrania
Czytaj też:
Kolejny członek ISIS zabity. Trump: Miał zostać następcą al-Baghdadiego
Czytaj też:
„Zginął jak tchórz – skamląc, płacząc i krzycząc”. Szczegóły operacji przeciw Baghdadiemu

Opracował:
Źródło: Washington Post