Kamera znajdująca się przed domem Karen Aranda w Orlando w Stanach Zjednoczonych zarejestrowała moment, w którym do drzwi kobiety podbiegł spanikowany sąsiad, który potrzebował pomocy. Mężczyzna wielokrotnie dzwonił dzwonkiem, błagając w ten sposób o pomoc. Potrzebujący nie wydawał z siebie żadnych dźwięków – nie krzyczał i nic nie mówił. Przez kilkadziesiąt sekund czekał na reakcję sąsiadów.
Gdy zaalarmowana Aranda wybiegła przed dom, mężczyzna wskazał na swoje gardło. Kobieta natychmiast zorientowała się, że jej sąsiad się czymś zadławił i zastosowała na nim tzw. chwyt Heimlicha. – Dusisz się? – krzyknęła wcześniej kobieta. Niemal natychmiast udało jej się udrożnić drogi oddechowe mężczyzny.– Czy to coś wypadło? – pytała. – Tak, wyszło – odpowiedział sąsiad. – Teraz mogę oddychać. Nie mogłem oddychać- mówił mężczyzna, który był wyraźnie wstrząśnięty zaistniałą sytuacją. Całe zdarzenie uchwyciły kamery monitoringu. – Uratowałaś moje życie – powiedział, dziękując sąsiadce za pomoc.
twitterCzytaj też:
Nie żyje 29-latka zakażona koronawirusem. Kilkanaście dni temu urodziła dziecko