Rosyjski rząd rozszerzył listę „nieprzyjaznych państw”. Wśród nich znalazła się Polska

Rosyjski rząd rozszerzył listę „nieprzyjaznych państw”. Wśród nich znalazła się Polska

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:Newspix.pl / Zuma
Na rosyjskiej liście „nieprzyjaznych państw” znalazły się kraje, które nałożyły na Rosję sankcje po inwazję na Ukrainę – informuje rosyjska agencja TASS. Oznacza to, że lista objęła Stany Zjednoczone, Kanadę, całą Unię Europejską, ale też Australię a nawet Mikronezję.

Agencja TASS donosi, że na liście znalazły się kraje, które wprowadził wobec Rosji sankcje po rozpoczęciu „specjalnej operacji wojskowej Sił Zbrojnych Rosji w Ukrainie” – tak wciąż rosyjska propaganda nazywa inwazję Rosji i wojnę w Ukrainie. Lista obejmuje więc Stany Zjednoczone i Kanadę, kraje Unii Europejskiej, Wielką Brytanię, Ukrainę, Czarnogórę, Szwajcarię, Albanię, Andorę, Islandię, Liechtenstein, Monako, Norwegię, San Marino, Macedonię Północną, a także Japonię, Koreę Południową, Australię, Mikronezję, Nową Zelandię, Singapur i Tajwan.

Rosyjski rząd ogłosił, że obywatele i firmy rosyjskie, ale też samo państwo, regiony i gminy, które mają zobowiązania dewizowe wobec zagranicznych wierzycieli z listy krajów nieprzyjaznych, będą mogły spłacić je w rublach. „Nowa tymczasowa procedura dotyczy płatności przekraczających 10 mln rubli miesięcznie (lub zbliżoną kwotę w walucie obcej)” – informuje TASS.

Sama lista powstała już w 2021 roku. W pierwotnej wersji za "nieprzyjazne państwa" uznano USA, Polskę, Czechy, Litwę, Łotwę, Estonię, Wielką Brytanię, Kanadę, Ukrainę i Australię. Władimir Putin odpowiedni dekret podpisał 23 kwietnia i polecił rosyjskiemu rządowi, aby ostatecznie określił listę "nieprzyjaznych krajów". Finalnie znalazły się na niej tylko Stany Zjednoczone i Czechy.

Wojna na Ukrainie. Apel do Putina o zakończenie wojny

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał w poniedziałek opublikował najnowszy raport dotyczący strat poniesionych przez armię rosyjską. Wynika z niego, że od momentu rozpoczęcia inwazji zginęło 11 tys. rosyjskich żołnierzy. Sytuację w porannym raporcie podsumował minister obrony Oleksij Reznikow. „Z powodu ogromnych strat, jakie poniósł wróg, intensywność działań bojowych chwilowo zmalała. Jednak rosyjscy okupanci próbują skoncentrować siły i środki na nową falę ataków” – ostrzegał Reznikow.

Z kolei Rada Praw Człowieka przy prezydencie Rosji przyjęła oświadczenie, w którym wzywa do natychmiastowego zakończenia działań wojennych na Ukrainie. W oświadczeniu podkreślono, że „wszelkie spory między obydwoma krajami powinny być rozstrzygane w ramach negocjacji”. „Ostatni tydzień pokazał, że koszt wykorzystania wojska do rozwiązywania istniejących problemów jest zbyt wysoki. Działania wojenne na Ukrainie należy jak najszybciej powstrzymać, a wszelkie spory między obydwoma krajami powinny być rozstrzygane w ramach negocjacji” – czytamy w apelu.

Raport Wojna na Ukrainie Otwórz raport Czytaj też:
„Mamo, my uciekamy, bo na nas bomby zrzucają!” Poruszająca historia salowej ze szpitala w Szczecinie