Wojna na Ukrainie trwa już 37. dzień. Ukraińska armia potwierdza informację, że część rosyjskich wojsk jest przemieszczana na Białoruś. Wczoraj sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podkreślał, że nie oznacza to wycofania Rosji z inwazji, a prawdopodobne przegrupowanie sił.
Wojna na Ukrainie. Wojska rosyjskie wycofują się na Białoruś
Ukraińska armia poinformowała w komunikacie opublikowanym na Facebooku, że rosyjskie kolumny w okolicach Kijowa zmierzają na północ w stronę Białorusi. „Jednostki rosyjskich sił okupacyjnych nadal częściowo wycofują się z północnej części obwodu Kijowskiego w kierunku granicy państwowej z republiką białoruską” – czytamy w opublikowanym komunikacie.
Informację potwierdzają też władze leżących w obwodzie kijowskim Browarów, które poinformowały o opuszczeniu miasta i całego rejonu browarskiego. „Punkty kontrolne w mieście są przesuwane, ale Browary pozostają gotowe do obrony” – poinformował mer Igor Sapożko. – Rosyjscy okupanci opuścili cały rejon browarski. Siły Zbrojne Ukrainy go zabezpieczają – dodał.
Rosjanie kradną cywilne pojazdy
Strona ukraińska zauważa, że w kolumnach kierujących się na Białoruś znajduje się wiele „kradzionych” pojazdów.
„Zwraca się uwagę na ruch wspólnych kolumn sprzętu różnej ilości wroga rosyjskiego. W konwojach znajdują się również pojazdy cywilne (ciężarowe, autobusy, minibusy, samochody), które zostały skradzione przez rosyjskich najeźdźców podczas czasowej okupacji terytorium. Ponadto wróg przeprowadza wywózkę zagrabionego mienia” – czytamy w oświadczeniu ukraińskiej armii.
„Ukraińskie Siły Obronne nadal z powodzeniem wykonują swoje zadania, ścigają wycofującego się wroga, zdobywają pozycje obronne okupantów i stopniowo wyzwalają tereny” – czytamy na koniec komunikatu. „Wygramy razem! Chwała Ukrainie!” – dodano.
Czytaj też:
Ogromny pożar w rosyjskim Biełgorodzie. „Atak dwóch ukraińskich helikopterów”