Wiadomo, co Rosjanie robią z mieszkańcami Mariupola. Wywiezieni 9,6 tys. km do „du** świata”

Wiadomo, co Rosjanie robią z mieszkańcami Mariupola. Wywiezieni 9,6 tys. km do „du** świata”

Jeden z tzw. obozów filtracyjnych, w którym przebywają mieszkańcy Mariupola
Jeden z tzw. obozów filtracyjnych, w którym przebywają mieszkańcy Mariupola Źródło:Telegram / Андрющенко Time / „Мариуполь Сейчас”
Doradca mera Mariupola przyznał, że 300 mieszkańców miasta zostało wywiezionych w głąb Rosji w okolice Władywostoku. „9,6 tys. kilometrów dalej do du** świata. Za co? Brak słów” – skomentował Petro Andruszczenko.

Doradca mera Mariupola Petro Andruszczenko ujawnił w mediach społecznościowych, że ustalono miejsce pobytu 300 mieszkańców Mariupola i szczegóły z tym związanie. Ludzie zostali wywiezieni przez Rosjan do Władywostoku w Rosji, a potem przesiedleni do miasta Nachodka nad Morzem Japońskim. Osoby zakwaterowano w tzw. obozie filtracyjnym będącym połączeniem akademika i hostelu.

Mieszkańcy Mariupola nie mają pieniędzy i nie można się z nimi skontaktować. Posiłki dostarczane są trzy razy dziennie, ale wątpliwej jakości. Andruszczenko relacjonuje, że ludziom zabrano dokumenty, a procedura rejestracji jest czasochłonna. Ukraińcom obiecuje się, że procedury biurokratyczne mają zakończyć się w ciągu dwóch tygodni. To pozwala na dalsze przeniesienie do kolejnych miast.

Wojna na Ukrainie. Mieszkańcy Mariupola wywiezieni do „obozu filtracyjnego” w głąb Rosji

Proponowana praca nie wymaga zbyt wysokich kwalifikacji i jest nisko opłacana. „W rzeczywistości nasi ludzie zostali zabrani z ciepłego regionu Morza Azowskiego 9,6 tys. kilometrów dalej do du** świata, gdzie najcieplejszym miesiącem jest sierpień z temperaturą 21 stopni Celsjusza na plusie. Za co? Brak słów” – skomentował doradca mera Mariupola.

Rosjanie mieli przed godz. 14:00 czasu polskiego włamać się do Azowstalu, który był wcześniej bombardowany i ostrzeliwany. Toczą się tam ciężkie walki. Mer Mariupola Wadym Bojczenko mówił, że Rosjanie zniszczyli ponad 90 proc. budynków i zabili dziesiątki tysięcy mieszkańców. Szacunki mówią o ponad 20 tys. ofiar cywilnych, ale ich dokładna liczba jest trudna do ustalenia.

Czytaj też:
Rosjanie wkroczyli do Azowstalu. Nie ma kontaktu z ukraińskimi obrońcami Mariupola

Źródło: WPROST.pl