Korea Północna potwierdza COVID-19. Lockdown, paniczne zakupy, „poważna sytuacja”

Korea Północna potwierdza COVID-19. Lockdown, paniczne zakupy, „poważna sytuacja”

Dezynfekcja ulic w Korei Południowej, zdjęcie ilustracyjnie
Dezynfekcja ulic w Korei Południowej, zdjęcie ilustracyjnieŹródło:Shutterstock / Wheatfieldstock
Korea Północna potwierdziła wykrycie pierwszego przypadku zakażenia wariantem Omikron koronawirusa w kraju. Dzięki serii drakońskich środków ochrony zdrowia publicznego i zamknięciu granic, państwo dotychczas chroniło się przed wirusem, przynajmniej według oficjalnego przekazu. Kim Dzong Un zarządził lockdown we wszystkich miastach.

Według państwowych mediów, w Korei Północnej wykryto pierwszy przypadek koronawiursa, co nazwano „poważną sytuacją kryzysową w kraju”. Nie jest jasne, ile infekcji potwierdzono, ale państwowa agencja informacyjna KCNA poinformowała w czwartek, że przypadki Omikronu stwierdzono w stolicy kraju, w Pjongjangu. „Próbki pobrane od grupy pacjentów z gorączką 8 maja dały wynik pozytywny na wysoce zaraźliwy wariant Omikron” – podała agencja KCNA.

Wybuch epidemii COVID-19 może okazać się tragiczny w skutkach dla Korei Północnej. Zrujnowana infrastruktura opieki zdrowotnej w kraju prawdopodobnie nie podoła wyleczeniu dużej liczby pacjentów z wysoce zakaźną chorobą. Mimo to niewiele osób wierzy w to, że kraj dotychczas całkowicie uchronił się przed przypadkami zachorowań.

COVID-19 w Korei Północnej. Kim Dzong UN zarządza lockdown

Według KCNA w czwartek przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zarządził lockdown we wszystkich miastach i pokierował dystrybucją zaopatrzenia medycznego, które partia podobno zgromadziła na wypadek wykrycia zakażeń. Kim przewodniczył także spotkaniu potężnego biura politycznego w kraju. Wydało ono zgodę na wdrożenie restrykcyjnych, nadzwyczajnych środków epidemicznych. Nie wiadomo jednak, na czym będą one polegać.

„Wiele źródeł słyszało doniesienia o panicznych zakupach w Pjongjangu ponieważ mieszkańcy nie wiedzieli, kiedy blokada może się skończyć” – podał południowokoreański serwis NK News, powołując się na swoje źródło. Portal podał, że w stolicy kraju obostrzenia obowiązują od dwóch dni.

Profesor Leif-Eric Easley na Uniwersytecie Ewha w Seulu, zauważył, że publiczne potwierdzenie przez reżim przypadków koronawirusa oznacza, że „sytuacja zdrowotna musi być poważna”. Nie oznacza jednak, że kraj nagle otworzy się na pomoc humanitarną i złagodzi swój ton wobec Korei Południowej i USA.

Zero szczepionek może oznaczać wiele zachorowań

Bardzo niewiele wiadomo na temat szczepień mieszkańców Korei Północnej oraz o odporności populacyjnej. Odizolowana i zubożała Korea Północna nie importowała żadnych szczepionek na koronawirusa, chociaż kwalifikuje się do globalnego programu wymiany szczepionek COVID-19, Covax. W lutym Covax podobno ograniczył liczbę dawek przydzielonych Korei Północnej, ponieważ kraj ten nie zorganizował żadnych wysyłek – podawała agencja Reutera. Prawdopodobnie Korea Północna rezygnuje z przyjęcia takiej pomocy, bo udział w międzynarodowym programie oznaczałby również monitoring ze strony innych krajów.

Również w lutym Specjalny Sprawozdawca ONZ ds. Praw Człowieka w Korei Północnej Tomás Ojea Quintana wezwał społeczność międzynarodową do dostarczenia Korei Północnej „60 milionów dawek szczepionek, aby wystarczyły one na wykonanie dwóch szczepień całej populacji”. Korea Północna nie przekazała również Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) informacji o swojej sytuacji w sprawie szczepień.

Czytaj też:
Polityka „zero covid” sparaliżowała chińskie porty. Ta grafika pokazuje skalę problemu