Małpia ospa. Kraj w centrum Europy jako pierwszy z obowiązkową izolacją zakażonych

Małpia ospa. Kraj w centrum Europy jako pierwszy z obowiązkową izolacją zakażonych

Bruksela
Bruksela Źródło:Pixabay / Roman Szuszkiewicz
Belgia jako pierwsza na świecie wprowadziła obowiązek izolacji dla osób zakażonych małpią ospą. Okres odosobnienia takich osób wynosić będzie 21 dni.

Informację o wykryciu w Belgii czterech przypadków małpiej ospy podał tamtejszy dziennik „De Standaard”. Cała czwórka zakażonych od tego weekendu rozpocznie okres 21-dniowej izolacji. To pierwsza taka sytuacja, do tej pory żaden inny kraj na świecie nie decydował się na tak daleko idące środki ostrożności.

Małpia ospa to rzadka choroba wirusowa wykrywana zwykle w Afryce. Obecnie mamy jednak już ponad 210 potwierdzonych lub podejrzewanych przypadków małpiej ospy w 11 krajach nieafrykańskich. I to wszystko w ciągu jednego tygodnia. Pojawienie się wirusa w oddzielnych populacjach na całym świecie, w których zwykle on nie występuje, zaniepokoiło naukowców i zmusiło ich do szukania odpowiedzi – podał magazyn „Nature”.

– Otwieramy oczy ze zdumienia, gdy widzimy tego rodzaju rozprzestrzenianie się – mówi cytowana przez „Nature” Anne Rimoin, epidemiolog z University of California Los Angeles, która od ponad dekady bada małpią ospę w Demokratycznej Republice Konga.

Małpia ospa występowała dotąd głównie w Afryce

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) informuje, że małpia ospa występuje przede wszystkim w Afryce Środkowej i Zachodniej. Najwięcej przypadków wykrywanych jest w Demokratycznej Republice Konga. Z opublikowanych danych wynika, że od wielu lat w niewielkim stopniu, ale systematycznie zwiększała się liczba zakażeń tym patogenem w Afryce, szczególnie właśnie w DRK.

Do tej pory przypadki poza Afryką ograniczały się do kilku związanych z podróżami na ten kontynent lub importem zakażonych zwierząt. Liczba zakażeń wykrytych poza Afryką w samym tylko ostatnim tygodniu przekroczyła jednak liczbę wykrytych poza kontynentem od 1970 r., kiedy wirus został po raz pierwszy zidentyfikowany u ludzi. To szybkie rozprzestrzenianie się powoduje, że naukowcy są w stanie najwyższej gotowości. Mimo to podkreślają, że nie można porównywać tego wirusa chociażby z wirusem SARS-CoV-2.

Małpia ospa a Covid. Różnice

W przeciwieństwie do SARS-CoV-2, który rozprzestrzenia się za pośrednictwem maleńkich kropelek unoszących się w powietrzu, zwanych aerozolami, uważa się, że małpia ospa rozprzestrzenia się w wyniku bliskiego kontaktu z płynami ustrojowymi, takimi jak np. ślina z kaszlu. – Oznacza to, że osoba z małpią ospą prawdopodobnie zakazi znacznie mniej osób z bliskiego kontaktu, niż osoba z SARS-CoV-2 – mówi cytowana przez „Nature” Jay Hooper, wirusolog z US Army Medical Research Institute of Infectious Diseases w Fort Detrick w stanie Maryland.

– Wirus nie przenosi się tak łatwo z człowieka na człowieka, a ponieważ jest spokrewniony z wirusem ospy, dostępne są już leki i szczepionki zapobiegające jego rozprzestrzenianiu się. Tak więc, podczas gdy naukowcy są zaniepokojeni, ponieważ każde nowe zachowanie wirusowe jest niepokojące — nie są w panice – podkreśla.

W jakich krajach wykryto małpią ospę?

Jak podała w ubiegłym tygodniu agencja Reutera, Niemcy wykryły pierwszy przypadek małpiej ospy w swoim kraju. 20 maja poinformowała o tym służba medyczna niemieckich sił zbrojnych. W Wielkiej Brytanii pierwszy przypadek małpiej ospy wykryto 7 maja u pacjenta, który powrócił z Nigerii, tam też najprawdopodobniej się zakaził. W Europie kolejne infekcje zgłoszono w Szwecji, we Włoszech, Francji oraz w Belgii. Odnotowano także kilkanaście zakażeń małpią ospą w Kanadzie oraz w USA i Australii.

Czytaj też:
Małpia ospa – pierwsze objawy i ryzyko zakażenia. Co powinno cię zaniepokoić?