Ukraiński dyplomata: Putin próbuje tajnych negocjacji z Europą i USA

Ukraiński dyplomata: Putin próbuje tajnych negocjacji z Europą i USA

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / ALEXEI NIKOLSKY/SPUTNIK/KREMLIN POOL
Były szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin twierdzi, że rosyjski przywódca próbuje prowadzić negocjacje w sprawie Ukrainy za plecami tego kraju. Dyplomata zaznaczył, że Putin jesienią jeszcze bardziej skupi się na takich próbach.

W piątym miesiącu rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę prezydent Rosji Władimir Putin szuka rozmówców na Zachodzie. Były szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin powiedział, że przedstawiciele Putina będą próbować różnych dróg, by wywierać wpływ na władze USA i Europy.

– Putin jest głodny negocjacji. Przedstawiciele Putina próbują dotrzeć do USA i Europy różnymi na wpół tajnymi oraz tajnymi kanałami i powiedzieć: „dojdźmy jakoś do porozumienia. Będzie to korzystne zarówno dla nas, jak i dla Ciebie”. Boją się kryzysu energetycznego, żywnościowego i wielu innych – mówił Klimkin w wywiadzie dla ukraińskiego radia. Dyplomata zaznaczył, że Putin jeszcze bardziej skupi się na potrzebie negocjacji jesienią, bo wtedy będzie dla niego najlepszy moment – nastąpi skok cen energii i żywności.

Chłodne przyjęcie Ławrowa na Zachodzie

8 lipca minister Spraw Zewnętrznych Rosji Siergiej Ławrow przedwcześnie wyjechał ze szczytu G20, odbywającego się na Bali w Indonezji. Mówił o „wściekłej rusofobii” i zarzucał innym dyplomatom nieuprzejmość.

– Jeśli Zachód nie chce negocjacji, ale zwycięstwa Ukrainy nad Rosją na polu bitwy, to prawdopodobnie po prostu nie ma o czym rozmawiać z Zachodem, ponieważ takie podejście nie pozwala Ukrainie przejść do procesu pokojowego – mówił w Indonezji Siergiej Ławrow.

Pod koniec maja prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oznajmił podczas swojego wystąpienia w Davos, że chce rozmawiać bezpośrednio z Władimirem Putinem. Wskazał też warunek, który Rosja musi spełnić, by negocjacje były możliwe. Zaznaczył, że jeśli jednak prezydent Rosji „rozumie rzeczywistość”, to istnieje możliwość znalezienia dyplomatycznego wyjścia z konfliktu. Prezydent Ukrainy oświadczył, że jego kraj będzie walczyć dopóki nie odzyska całego swojego terytorium i wskazał, że Kreml powinien wycofać swoje wojska na pozycje sprzed 24 lutego, czyli rozpoczęcia inwazji. – To może być pierwszy krok w kierunku rozmów – podkreślił, dodając, że Rosja gra na czas w negocjacjach z Kijowem.

Czytaj też:
Władimir Putin zamierza anektować kolejny ukraiński region. Groźny plan Moskwy

Źródło: UNIAN/WPROST.pl