W badaniu sprawdzono, jaki wpływ na prawodawstwo unijne i stanowisko Parlamentu Europejskiego wywierają jego deputowani.
– Jest to obiektywna, jakościowa i ilościowa analiza, której celem jest wskazanie, którzy posłowie do Parlamentu Europejskiego kształtują prawo w imieniu ponad 440 milionów obywateli UE. Jest to kluczowy instrument zapewniający przejrzystość demokratycznej strony kształtowania polityki unijnej. Zastosowaliśmy rygorystyczną metodologię z solidnymi i przejrzystymi wskaźnikami, które zostały zważone na podstawie naszych interakcji z profesjonalistami pracującymi zarówno w Parlamencie, jak i z Parlamentem – mówił o badaniu Doru Peter Frantescu, ekspert do spraw Unii i szef think tanku EUmatrix.eu.
Wpływ zmierzono jako kombinację kryteriów podzielonych na następujące kategorie: formalne i nieformalne stanowiska kierownicze, rzeczywista praca legislacyjna, sieć polityczna, członkostwo w komisjach i zachowanie wyborcze.
Najbardziej wpływowi europosłowie. W zestawieniu lider EPL
W pierwszej trójce znaleźli się: Roberta Metsola (od tego roku przewodnicząca PE), Manfred Weber (lider Europejskiej Partii Ludowej) i Heidi Hautala (grupa Zielonych/Wolne Przymierze Europejskie). Dalsze pozycje zajęli: Iratxe García Pérez, Johan Van Overtveldt, Juan Fernando López Aguilar, Bernd Lange, Stéphane Séjourné, Bas Eickhout i Othmar Karas.
W pierwszej 20. najbardziej wpływowych europosłów znalazło się tylko dwóch polityków z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów – Johan Van Overtveldt, przewodniczący komisji budżetowej oraz wiceprzewodniczący PE, Roberts Zīle. Autorzy badania zauważają, że Van Overtveldt, który zamyka pierwszą piątkę, ma wysoką pozycję dzięki przewodnictwu w Komisji Budżetowej. Poza tym wzmocnił swój wpływ, przyjmując rolę sprawozdawcy w kluczowych procedurach legislacyjnych, głównie w sprawach gospodarczych i budżetowych.
Jaki jest wpływ polskich europosłów? W podsumowaniu badania czytamy, że pozostaje on w stagnacji „ze względu na ich koncentrację w jednej grupie, EKR, która odgrywa bardziej marginalną rolę w niektórych obszarach polityki”. Polscy deputowani wypadają słabo pod względem działań legislacyjnych (chociaż są wyjątki).
EUmatrix.eu pisze, że proporcjonalnie najgorzej, jeśli chodzi o tę kwestię, wypadają Węgrzy. Ich największa partia nie ma obecnie grupy politycznej i nie jest w stanie sterować ustawodawstwem w PE. W ubiegłym roku Fidesz opuścił Europejską Partię Ludową.
Czytaj też:
Wyciekła relacja z zamkniętego spotkania z Orbanem. Węgierski premier krytykował Polskę