Przywódcy Ukrainy i Niemiec rozmawiali w poniedziałek, 31 października, wieczorem. Niemiecki rząd wydał później oficjalne oświadczenie, w którym przekazano, że Olaf Scholz zapewnił Wołodymyra Zełenskiego o dalszym wsparciu politycznym, finansowym, humanitarnym i wojskowym. Kanclerz Niemiec miał również potępić ostatnie ataki Rosjan na ukraińską infrastrukturę, a oskarżenia Moskwy, że Kijów pracuje nad „brudną bombą”, nazywał bezpodstawnymi.
Z kolei Wołodymyr Zełenski przekazał, że poinformował Olafa Scholza o rosyjskim „terrorze rakietowym”. Podziękował również Niemcom za „zapewnioną obronę przeciwlotniczą”. „Musimy zbudować osłonę powietrzną nad Ukrainą” - zaapelował. Jak dodał, w rozmowie z kanclerzem Niemiec podkreślał również znaczenie tzw. inicjatywy zbożowej, czyli porozumienia o eksporcie zboża z Ukrainy. „Nie możemy pozwolić, aby świat był szantażowany głodem!” - zaznaczył Zełenski.
Olaf Scholz: Będziemy wspierać Kijów tak długo, jak będzie to konieczne
O tym, że Niemcy będą niezmiennie wspierać Ukrainę, Olaf Scholz mówił również podczas forum ekonomicznego, które odbyło się w zeszłym tygodniu Berlinie. Kanclerz Niemiec podkreślał, że Kijów może liczyć na wsparcie „tak długo, jak to będzie konieczne”. – Nie możemy powiedzieć, kiedy ta wojna się skończy, ale wiemy, że się skończy. Przez doświadczenia z naszej historii wiemy, że odbudowa jest zawsze możliwa i że nigdy nie jest za wcześnie, aby zacząć się nią zajmować – zauważał Scholz.
– Ta wizja Ukrainy jako kraju europejskiego jest bardzo ważna. I pod wieloma względami Ukraina już zasłużyła na to, by być jej częścią. Walczymy nie tylko o bezpieczeństwo Ukrainy i naszych sąsiadów, ale także o bezpieczeństwo Europy – mówił podczas tego samego wydarzenia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Czytaj też:
Potężna broń w Białorusi. Wywiad Wielkiej Brytanii pokazał dowódCzytaj też:
Władimir Putin nie istnieje? Rzecznik prezydenta Rosji odpowiedział