Ukraińcy wskazują prawdziwy cel spotkania Putina z Łukaszenką. „To jedno z jego marzeń”

Ukraińcy wskazują prawdziwy cel spotkania Putina z Łukaszenką. „To jedno z jego marzeń”

Władimir Putin i Aleksander Łukaszenka
Władimir Putin i Aleksander Łukaszenka Źródło:PAP / EPA/SERGEY KARPUHIN/SPUTNIK/KREMLIN POOL
Ukraińskie władze są pewne, że Władimir Putin podczas swojej wizyty na Białorusi próbował przekonać Aleksandra Łukaszenkę, aby jego armia dołączyła do inwazji na Ukrainę. Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu Andrij Jusow stwierdził wręcz, że to „jedno z marzeń Putina”, ale Łukaszenkę „nie opuścił instynkt samozachowawczy”.

W poniedziałek, 19 grudnia, Władimir Putin przybył z wizytą na Białoruś, aby spotkać się z Aleksandrem Łukaszenką. Była to pierwsza wizyta prezydenta Rosji u najbliższego sojusznika od trzech i pół roku. Putin mówił o przyjaźni i zacieśnianiu więzów pomiędzy Moskwą i Mińskiem. Wielu komentatorów obawia się jednak, że za tymi gestami kryje się chęć włączenia Białorusinów w wojnę z Ukrainą.

Podobnego zdania są ukraińskie władze. „Ukraińska Prawda” cytuje wypowiedź Sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksija Daniłowa, który ocenił, że Putin żąda „bezpośredniej interwencji Sił Zbrojnych Białorusi” na terytorium Ukrainy. – Według tego, co rozumiemy i posiadanych przez nas informacji, ani Łukaszenka, ani obywatele Białorusi nie są entuzjastycznie nastawieni do tego pomysłu – dodawał.

„Jedno z marzeń Putina”

– Ale Rosjanie będą teraz robić wszystko, co w ich mocy, by zmusić Łukaszenkę do konfliktu. Do jakiego rodzaju porozumienia doszli, przekonamy się wkrótce. Jesteśmy gotowi na każdy rozwój sytuacji – zapewnił Daniłow. Poinformował też, że w niedzielę wojskowi dowódcy armii Ukrainy omawiali sytuację na Białorusi. – Rozumiemy, co się w tej chwili dzieje, na co powinniśmy się przygotować – zaznaczał.

Z kolei Andrij Jusow, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu, stwierdził, że przekonanie Łukaszenki do wkroczenia do Ukrainy to „jedno z marzeń Putina”. – Bez względu na to, jak wielkim dyktatorem jest Łukaszenka, do dziś nie opuścił go jeszcze instynkt samozachowawczy. I do tej pory rozumiał, że taka decyzja będzie aktem samobójstwa zarówno dla jego reżimu, jak i jego armii – powiedział cytowany przez „Ukraińską Prawdę” Jusow.

Czytaj też:
Pieskow odniósł się do spekulacji ws. nacisków na Białoruś. „Całkowicie głupie, bezpodstawne twierdzenia”
Czytaj też:
Tak Łukaszenka przywitał Putina. Prezydent Rosji zrobił dla niego wyjątek

Źródło: Ukraińska Prawda