W nocy z 22 na 23 grudnia w stolicy Rosji wybuchł potężny pożar. Ogień pojawił się w boksach garażowych znajdujących się na terenie jednostki wojskowej stołecznego wschodniego okręgu administracyjnego. W niektórych miał być gromadzony sprzęt wojskowy.
Ze wstępnych doniesień wynika, że pożar objął powierzchnię blisko 200 metrów kwadratowych. Na nagraniach, które pojawiły się w mediach społecznościowych, widać kłęby dymu unoszące się nad bazą wojskową.
Jak podaje Ukraińska Prawda, w akcji gaśniczej brało udział kilkanaście zastępów straży pożarnej. Według wstępnych informacji w wyniku zdarzenia nikt nie został ranny, nie ma też doniesień o ofiarach śmiertelnych. Przyczyny pożaru pozostają na razie nieznane.
Pożary w Rosji
To kolejny pożar w Rosji w ostatnich dniach. 22 grudnia Główna Dyrekcja Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji w obwodzie murmańskim poinformowała, że na pokładzie Admirała Kuzniecowa wybuchł pożar. W komunikacie podkreślono, że szczęśliwie zadymienie udało się w porę wykryć. Podkreślono, że „pożar był mały i zadziałały wszystkie systemy przeciwpożarowe”. „Zespół ratowniczy załogi oraz służby przybyłe na miejsce zlikwidowały skutki zdarzenia” – zaznaczono.
20 grudnia do sieci trafiło nagranie ogromnego pożaru w Republice Czuwaskiej w Rosji. Usterce uległ gazociąg, którym gaz płynie przez Ukrainę do Europy Zachodniej. Gazociąg przecina granicę rosyjsko-ukraińską w obszarze miasta Sudża w obwodzie kurskim. Posiada również odgałęzienia do gazociągu Turecki Potok i Azji Środkowej.
Według dyrekcji Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w akcji gaśniczej brało udział 37 osób i 13 pojazdów, w tym 17 ratowników i 7 pojazdów Ministerstwa.
Czytaj też:
Putin chce uciec od odpowiedzialności za inwazję na Ukrainę. „Podwaja swoje wysiłki”Czytaj też:
Biały Dom zaniepokojony. Grupa Wagnera kupiła broń w Korei Północnej