Książę Harry opowiada o wyprzedażach w znanej sieci. Sklep zaprzecza

Książę Harry opowiada o wyprzedażach w znanej sieci. Sklep zaprzecza

Książę Harry
Książę HarryŹródło:Shutterstock / Shaun Jeffers
„Spare”, czyli pamiętnik księcia Harry'ego jest jednym z najgłośniejszych tematów ostatnich dni. Oprócz serii skandali, w książce znajdziemy między innymi opowieść o robieniu zakupów w domu towarowym TK Maxx. Na odpowiedź sklepu nie trzeba było długo czekać.

10 stycznia ukazała się książka o życiu księcia Harry'ego. Największe sensacje wzbudziły wspomnienia z Afganistanu, gdzie podczas służby wojskowej zabił 25 osób. W autobiografii znalazły się także wzmianki o narkotykach. – Zaproponowano mi kreskę. Od tamtej pory próbowałem jeszcze kilka razy – opowiada.

Przyznaje się również do zażywania marihuany i grzybów halucynogennych. Książę Sussexu nie szczędzi także intymnych szczegółów, opisując utratę dziewictwa w wieku 17 lat, ze starszą od siebie kobietą. Wypowiedział się też na temat znanej sieci sklepów z ubraniami, w Ameryce funkcjonującej pod nazwą TJ Maxx.

TK Maxx zaprzecza relacjom księcia Harry'ego

Książę poinformował czytelników o tym, gdzie robił zakupy odzieżowe. – Po moje casualowe ubrania chodziłem do dyskontu TK Maxx. Szczególnie lubiłem ich coroczną wyprzedaż, kiedy to spływały do nich rzeczy firmy Gap czy J Crew, na które właśnie skończył się sezon lub były lekko uszkodzone – wyznaje w „Spare”.

– Jeśli dobrze trafiłeś, mogłeś zgarnąć ubrania, za które inni płacili duże pieniące. Mając dwieście funtów, mogłeś wyglądać naprawdę modnie – podkreślił.

Sieć sklepów jednak zaprzecza jego twierdzeniom, zwracając uwagę na to, że nie organizują wyprzedaży asortymentu. „Mimo że jesteśmy zachwyceni faktem, iż książę Harry jest naszym wielkim fanem, pomyśleliśmy, że powinniśmy wyjaśnić, że w rzeczywistości nie prowadzimy corocznej wyprzedaży” – oświadczyła firma w komunikacie.

Książę Harry zdradza swój system zakupowy w TK Maxx

Syn Karola III przyznaje w pamiętniku, że opracował system na robienie zakupów w TK Maxx. Przeważnie docierał tam 15 minut przed zamknięciem. – Chwyć czerwony koszyk. Szybko dostań się na najwyższe piętro. Zacznij po kolei przeglądać stojak po stojaku – radzi. – Jeśli znalazłem coś obiecującego, przykładałem to do piersi lub nóg, przeglądając się przed lustrem – opisał. Przyznał też, że nie „świrował” przy podejmowaniu decyzji, czy dany styl lub kolor mu się podoba, czy nie i nie zawracał sobie głowy przymierzaniem ubrań.

Jak mówił, podczas zakupów towarzyszył mu ochroniarz. – Gdy nie mogłem się zdecydować, pytałem Billy'ego Rocka. Lubił dorabiać po godzinach jako mój stylista – dodał. – Na koniec wybiegaliśmy triumfalnie z ogromnymi torbami zakupów. Miałem spokój na kolejne sześć miesięcy – zaznaczył. Książę Harry przyznaje, że dostawał od ojca pieniądze na odzież, ale dotyczyło to wyłącznie stroju formalnego.

Czytaj też:
Uśmiech króla Karola odpowiedzią dla Harry’ego? Media czytają między wierszami
Czytaj też:
Książę Harry zabił w Afganistanie 25 osób. Teraz mówi o „niebezpiecznym kłamstwie”

Opracowała:
Źródło: The Independent