Białoruski minister zmarł w tajemniczych okolicznościach. Wcześniej przewidział tajny plan Putina?

Białoruski minister zmarł w tajemniczych okolicznościach. Wcześniej przewidział tajny plan Putina?

Uładzimir Makiej
Uładzimir MakiejŹródło:Shutterstock / Gints Ivuskans
Okoliczności śmierci byłego ministra spraw zagranicznych Białorusi wciąż są niejasne. Jego fiński odpowiednik Pekka Haavisto ujawnił, że Uładzimir Makiej przed śmiercią bał się zaanektowania jego kraju przez Moskwę. Ostatnio wyciekł tajny plan Władimira Putina, który potwierdził te obawy.

Białoruskie władze poinformowały pod koniec listopada 2022 r. o nagłej śmierci ówczesnego ministra spraw zagranicznych Uładzimira Makieja. Według oficjalnych doniesień były szef białoruskiej dyplomacji zmarł na zawał serca. Zostało to podane w wątpliwość, bo Makiej powszechnie był uważany za osobę cieszącą się dobrym zdrowiem. Pierwsze doniesienia mówiły, że polityk został otruty przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa.

Niezależna białoruska gazeta „Nasza Niwa” podała z kolei pod koniec lutego 2023 r., że Makiej miał odebrać sobie życie po tym, jak dowiedział się, że zostanie odsunięty od władzy. W ostatnich latach życia miał rzekomo mierzyć się z problemami zawodowymi i z dramatami natury prywatnej. Makiej na kilka dni przed swoją śmiercią miał spotkać się z przedstawicielami reżimu prezydenta Rosji w Armenii.

Minister spraw zagranicznych Finlandii wspomina spotkanie z Uładzimirem Makiejem

Szef fińskiego MSZ Pekka Haavisto z ramienia Zielonych opowiedział o swoim ostatnim spotkaniu z Makiejem podczas sobotniego spotkania wyborczego w mieście Oulu. Minister spraw zagranicznych Finlandii przyznał, że rozmawiał z byłym szefem białoruskiej dyplomacji po tym, jak Władimir Putin ogłosił „aneksję” czterech ukraińskich regionów. – Był bardzo zaniepokojony, czy Białoruś nie będzie piątym – przyznał Haavisto, cytowany przez Iltalehti.

Szef MSZ Finlandii stwierdził, że słowa Makieja wydały mu się bardzo interesujące, bo z zewnątrz wydawało się, że Mińsk wspiera Rosję pod każdym względem. – Pot spływał mu po czole i powiedział, że nigdy nie wiadomo, kto będzie następny – relacjonował. Jak się okazało, obawy byłego ministra spraw zagranicznych Białorusi nie były bezpodstawne, bo wyciek tajny plan Kremla, według którego Rosja ma do 2030 r. przejąć Białoruś.

Białoruś nie wspiera bezwarunkowo Rosji w wojnie w Ukrainie

Historia, którą Makiej przedstawił Haavisto, zaprzecza jednak oficjalnej linii Białorusi, wedle której kraj kierowany przez Aleksandra Łukaszenkę jest prezentowany jako najważniejszy sojusznik Rosji Putina. Szef fińskiej dyplomacji tłumaczył, że kontaktował się ze swoim białoruskim odpowiednikiem, bo chciał lepiej zrozumieć pogląd tego kraju na Rosję i wojnę.

Haavisto zwrócił uwagę, że Mińsk wydaje się mocno wspierać Moskwę, ale są pewne zastrzeżenia. Jako przykład podał słowa Łukaszenki, który podkreślił, że choć Białoruś wspiera Rosję pod każdym względem, to Moskwa jest silna i nie potrzebuje pomocy jego kraju. – To podwójny komunikat, który jest dość ciekawy, bo Białoruś nie włączyła się jeszcze aktywnie w operacje wojskowe po drugiej stronie granicy – podsumował.

Czytaj też:
Łukaszenka drży przed tajnym planem Putina? „Nie słuchajcie tych kłamstw i czczej gadaniny”
Czytaj też:
Łukaszenka zostanie adwokatem Rosji? Zaskakujące doniesienia ws. wizyty w Chinach