Prorosyjski bloger zginął w Petersburgu. Na nagraniu widać, kiedy eksplodował „prezent”

Prorosyjski bloger zginął w Petersburgu. Na nagraniu widać, kiedy eksplodował „prezent”

Policja w Rosji, zdjęcie ilustracyjne
Policja w Rosji, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Unsplash / Klaus Wright
W wyniku eksplozji, do której doszło w kawiarni w Petersburgu, zginął prorosyjski bloger Władan Tatarski. W sprawie zostało wszczęte śledztwo, zatrzymano 26-letnią kobietę. Kanał 112 opublikował nagranie z miejsca zdarzenia.

W niedzielę 2 kwietnia doszło do wybuchu w kawiarni Food Bar No 1 w Petersburgu. Obiekt należy do założyciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna. W godzinach wieczornych w lokalu odbywał się wieczór z „korespondentem wojennym” Władanem Tatarskim – popularnym na Telegramie prorosyjskim blogerem, który m.in. nagrywał propagandowe filmy z okupowanych obwodów Ukrainy. W wyniku eksplozji Władan Tatarski zginął na miejscu, a ponad 30 osób zostało rannych.

Zamach w kawiarni Prigożyna? Nie żyje Władan Tatarski

Rosyjskie organy ścigania wszczęły postępowanie w sprawie zabójstwa. Wkrótce kwalifikacja prawna została zmieniona w kierunku aktu terrorystycznego. W związku ze sprawą zatrzymano Darię Trepową. Udostępnione zostało krótkie nagranie z przesłuchania 26-latki, a jego przebieg relacjonuje BBC. Kobieta została zapytana, czy zna powód swojego zatrzymania. – Powiedziałabym, że za to, że byłam na miejscu zabójstwa Władana Tatarskiego. Przekazałam statuetkę, która wybuchła – powiedziała Daria Trepowa.

Kobieta unikała odpowiedzi na pytanie, od kogo otrzymała przedmiot. – Czy mogę odpowiedzieć później, proszę? – zapytała. Jednocześnie Daria Trepowa nie potwierdziła, że miała świadomość, że statuetka wybuchnie. BBC podkreśla, że 26-latka w czasie przesłuchania wielokrotnie wzdychała, a nagranie mogło zostać wykonane pod przymusem. Daria Trepowa została przetransportowana do Moskwy. Tamtejszy sąd podejmie decyzję o środku zapobiegawczym wobec podejrzanej we wtorek 4 kwietnia.

Eksplozja w kawiarni. Ładunek wybuchowy został zdetonowany zdalnie?

Z filmów nagranych przed eksplozją wynika, że Tatarski otrzymał od pewnej kobiety statuetkę. Kobieta po jej wręczeniu usiadła wśród gości. Pięć minut później nastąpił wybuch. Najciężej ranny zostali goście z pierwszych rzędów.

Portal Meduza opisuje nagranie, na którym widać, jak Właden Tatarski wkłada do pudełka statuetkę, po czym następuje eksplozja. Zgodnie z ustaleniami rosyjskich śledczych ładunek wybuchowy znajdował się w „prezencie”. Miał zostać zdalnie zdetonowany. Nagranie jako pierwszy opublikował Kanał 112. Uwaga – na materiale zostały utrwalone drastyczne sceny.

Czytaj też:
Amerykanie ujawniają plany Grupy Wagnera w Bachmucie. Firma wojskowa Prigożyna otrzyma wsparcie
Czytaj też:
Takich słów nikt się nie spodziewał. Prigożyn: Nie obwiniałbym reżimu kijowskiego

Źródło: Meduza / Kanał 112