Rośnie napięcie w Kosowie. Serbowie starli się z policją i siłami KFOR

Rośnie napięcie w Kosowie. Serbowie starli się z policją i siłami KFOR

Kosowo
Kosowo Źródło: Unsplash / Mario Heller
W poniedziałek, 29 maja, na północy Kosowa doszło do starć pomiędzy ludnością serbską a żołnierzami KFOR i kosowską policją. Kilkudziesięciu żołnierzy KFOR zostało rannych.

Przypomnijmy: od kilku miesięcy rośnie napięcie pomiędzy Kosowem a Serbią.

Serbowie oskarżają Prisztinę o dyskryminację

Ok. 50 tys. Serbów, którzy stanowią rdzenną ludność północnej części Kosowa, odmawia odmawia udziału w kosowskich instytucjach, w tym w policji, sądownictwa i władz miejskich, które opuścili w listopadzie ubiegłego roku. Serbowie zbojkotowali także wybory lokalne zorganizowane przez władze Kosowa w kwietniu.

Korzenie konfliktu tkwią w 2008 r., gdy zamieszkane w większości przez etnicznych Albańczyków Kosowo – wówczas prowincja Serbii – ogłosiło niepodległość. Ludność serbska nigdy nie pogodziła się z tym faktem, a ponadto oskarża władze w Prisztinie o dyskryminację.

Niestety, niedawne próby polubownego rozwiązania sporu między władzami Serbii i Kosowa spełzły na niczym. Premier Kosowa Albin Kurti oświadczył, że projekt większej autonomii dla gmin z większością serbską jest niezgodny z kosowską konstytucją Kosowa i tym samym nie może zostać przyjęty.

Ranni żołnierze KFOR

W poniedziałek, 29 maja, w miejscowości Zvecan doszło do starć pomiędzy kosowskimi Serbami a dowodzonymi przez NATO siłami pokojowymi KFOR (ang. Kosovo Force) i kosowską policją. W ruch poszły m.in. gaz łzawiący, granaty ogłuszające czy koktajle Mołotowa. Wskutek starć kilkudziesięciu żołnierzy KFOR zostało rannych.

„NATO zdecydowanie potępia niesprowokowane ataki na oddziały KFOR w północnym Kosowie, w wyniku których wielu z nich zostało rannych. Takie ataki są całkowicie niedopuszczalne (...) Wzywamy wszystkie strony do powstrzymania się od działań, które jeszcze bardziej podsycają napięcia, oraz do zaangażowania się w dialog” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez rzecznika NATO.

Co było bezpośrednią przyczyną rozruchów? Serbowie próbowali opanować siedziby lokalnych władz. Pod koniec ubiegłego tygodnia wkroczyli tam eskortowani przez policję nowi włodarze albańskiego pochodzenia, wyłonieni w zbojkotowanych przez Serbów wyborach.

twitterCzytaj też:
Josep Borrell spotkał się z przywódcami Kosowa i Serbii. „Poważne zaniepokojenie”
Czytaj też:
Prezydent Serbii nie wytrzymał. „Żaden wagnerowiec nie będzie klepał mnie po ramieniu”

Źródło: Reuters