Szwedzka prokuratura oskarżyła Gretę Thunberg o nieposłuszeństwo wobec organów ścigania. Ma to związek z protestem klimatycznym, który odbył się w leżącym na południu kraju Malmö. 20-letnia aktywistka miała wówczas „odmówić zastosowania się do nakazów policji dotyczących opuszczenia miejsca zdarzenia”. Choć w oficjalnym oświadczeniu prokuratury nie widnieje informacja o kogo chodzi, to rzeczniczka organu Annika Collin potwierdziła personalia oskarżonej.
Greta Thunberg może spać spokojnie
Według szwedzkiego dziennika Sydsvenskan Greta Thunberg stanie przed sądem jeszcze w tym miesiącu. Aktywistka nie ma raczej się czego obawiać. Jak powiedziała w rozmowie z gazetą prokurator Charlotte Ottosen, przestępstwo nieposłuszeństwa jest zazwyczaj karane grzywną.
Protest w porcie w Malmö
Do „nieposłuszeństwa” 20-latki doszło 15 czerwca podczas wielodniowego protestu działaczy klimatycznych w porcie w Malmö polegającego na blokadzie tankowców. „Kryzys klimatyczny jest już kwestią życia i śmierci niezliczonych ludzi. Zamiast bycia biernymi obserwatorami, fizycznie zatrzymujemy infrastrukturę związaną z paliwami kopalnianymi. Odzyskujemy przyszłość” – napisała wówczas Greta Thunberg na Twitterze.
Liczne przewinienia 20-letniej aktywistki
Młoda aktywistka już parę razy wpadła w konflikt z prawem, z czego kilka miało miejsce w tym roku. W styczniu została zatrzymana w Niemczech podczas protestów przeciwko likwidacji wioski Lutzerath, która miała zostać zrównana z ziemią w związku z planami powiększenia pobliskiej kopalni odkrywkowej Gerzweiler 2. W tym samym miejscu zatrzymaną ją także trzy dni później. W marcu zaś Greta Thunberg podpadła policji w Norwegii, gdzie protestowała przeciwko kopalni wiatrowej, która, zgodnie z wyrokiem tamtejszego sądu, naruszała prawa mieszkających tam Lapończyków.
Czytaj też:
Literatura z windykacją w tle. Olga Tokarczuk w ogniu krytykiCzytaj też:
Pasażerowie ostrzegani przed lotami w te wakacje. Szykuje się chaos na niebie nad Europą