Przypomnijmy: w lutym na pograniczu Turcji i Syrii miało miejsce trzęsienie ziemi o sile 7,8 stopni w skali Richtera.
Turcja leży na obszarze aktywnym sejsmicznie
Obszar dotknięty kataklizmem rozciągał się na ponad 330 km – od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir. W obu krajach zginęło ponad 50 tys. ludzi, a rannych zostało 122 tys. Skala strat została oszacowana na ponad 100 mld dolarów.
25 lipca doszło w Turcji do kolejnego trzęsienia ziemi, tym razem o sile 5,5 stopnia w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się w pobliżu liczącego ok. 1,7 mln mieszkańców miasta Adana w prowincji o tej samej nazwie.
Wspomniane miasto znajduje się kilkadziesiąt km od granicy z Syrią. Na szczęście, tym razem nie odnotowano ofiar śmiertelnych, ani poważnych strat.
Kolejne trzęsienie ziemi w Turcji
W czwartek, 24 sierpnia, sejsmolodzy odnotowali kolejny wstrząs w Turcji. Do zdarzenia doszło o godz. 8:35 lokalnego czasu (w Polsce była wówczas godz. 7:35).
Tym razem epicentrum znajdowało się w pobliżu niewielkiego miasta Yeşilyurt w prowincji Malatya w południowo-wschodniej części Turcji. Siła wstrząsu wyniosła 4,8 stopnia w skali Richtera. Na chwilę obecną nie pojawiły się żadne doniesienia dotyczące ofiar i skali zniszczeń.
„Wstrząsy odczuło na dystansie 300 km ok. 8 milionów mieszkańców Turcji i Syrii. W ciągu najbliższych godzin albo dni mogą wystąpić wstrząsy wtórne. O ile nie jest to konieczne, dla własnego bezpieczeństwa trzymaj się z dala od uszkodzonych obszarów. Zachowaj ostrożność i postępuj zgodnie z informacjami władz krajowych” – czytamy w opublikowanym na Twitterze komunikacie Europejsko-Śródziemnomorskiego Centrum Sejsmologicznego (EMSC).
twitterCzytaj też:
Turcja zmaga się z pożarami lasów. Wstrzymano ruch statkówCzytaj też:
Zatrzęsła się ziemia w okolicach Katowic. Relacje świadków